MRR ws. artykułu w "Dzienniku Gazecie Prawnej"
...
25.10.2012 17:06
25.10. Warszawa - MRR informuje:
Efekty wdrażania funduszy europejskich w Polsce widoczne są niemal na każdym kroku. Setki tysięcy miejsc pracy, tysiące wspartych przedsiębiorstw, inwestycje w środowisko transport, energetykę, ale także w edukację, kulturę, zdrowie przyczyniają się do rozwoju naszego kraju.
Wpływają na tempo wzrostu PKB, poziom inwestycji, ale także na jakość życia. Dostrzegane jest to nie tylko u nas. Niedawno komisarz UE ds. polityki regionalnej Johanes Hahn powiedział, że "Polska jest wyjątkowo imponującym przykładem wykorzystania funduszy strukturalnych".
Tym bardziej dziwi artykuł "Unia daje pieniądze, Polska wyrzuca je w błoto", opublikowany 25 października 2012 r. w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Zawiera on wnioski, które mogą wprowadzać czytelników w błąd. Konstatacja autorki, że część wydanych pieniędzy unijnych zmarnowano, bo nie wszystkie szły na rozwój naszej gospodarki, wynikać może jedynie z jej nieznajomości specyfiki funduszy europejskich. Nie wszystkie można inwestować w projekty bezpośrednio przekładające się na wzrost gospodarczy.
Środków Europejskiego Funduszu Społecznego nie wydamy na budowę dróg czy gazociągów, przedsiębiorcy nie kupią za nie urządzeń do produkcji. Służą one niwelowaniu różnic w rozwoju społecznym, wspierają cenną działalność organizacji pozarządowych czy współpracę samorządów, np. w zakresie rozwoju - wspomnianej w artykule - ekonomii społecznej. Współfinansują edukację na każdym jej poziomie - od przedszkolaka po doktoranta, w tym kształcenie młodzieży na kierunkach zamawianych.
Te właśnie i inne działania współfinansowane z EFS bezpośrednio przyczyniają się do redukcji bezrobocia, czy wzrostu kompetencji pracowników. Pozwalają jednocześnie dostosować oferowane działania do aktualnych potrzeb rynkowych. A chyba nikt nie zaprzeczy, że akurat to ma przełożenie na realną gospodarkę i jej podstawowy filar - rynek pracy. Doceniają to zwłaszcza przedsiębiorcy, których opinie są szczególnie cenne.
Ponadto, dane Najwyższej Izby Kontroli dotyczące stanu realizacji projektów informatycznych współfinansowanych z funduszy europejskich, o których mowa w artykule pt. "NIK: realne ryzyko zwrotów" (zamieszczonym w tym samym wydaniu DGP), odnoszą się do rzeczywistości z listopada zeszłego roku. Dziś sytuacja jest zupełnie inna. W przypadku regionalnych programów operacyjnych prawie 70 proc. środków przeznaczonych na budowę infrastruktury internetowej jest już zakontraktowanych, w programie Rozwój Polski Wschodniej 100 proc., w Innowacyjnej Gospodarce w obszarze zapewnienia dostępu do Internetu na etapie "ostatniej mili" ok. 50 proc.
Szacujemy, że do końca roku łącznie zakontraktowanych będzie ok. 90 proc. funduszy na rozbudowę sieci. Nie ma zatem zagrożenia, by do końca 2013 r. zostały jakiekolwiek wolne środki. Co istotne, ostatecznie powstanie więcej sieci światłowodowych niż założono w programach. Liczyliśmy, że będzie ich ok. 18 tys. km, a z zawartych dotąd kontraktów wynika, że wybudujemy co najmniej 24 tys. km.
Podobnie w przypadku zapewnienia dostępu do sieci. Pierwotnie miało go zyskać niecałe 5 mln osób, a teraz już wiemy, że będzie to ponad 6 mln. Dzięki temu, w 2015 r., w większości województw ok. 90 proc. gospodarstw domowych będzie w sieci. Na realizację i rozliczenie projektów beneficjenci mają czas do końca 2015 r.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego treść. (PAP)
kom/ aja/