Na grach można zarobić
Inwestorzy polują na akcje producentów gier komputerowych, przez co ich kursy idą w górę. Tylko w piątek papiery Optimusa zyskały 4,2 proc., City Interactive podrożało o 17,6 proc., a notowany na NewConnect Nicolas Games aż 25 proc. (przejściowo zwyżkował nawet 50 proc.).
09.08.2010 | aktual.: 09.08.2010 11:43
W skali całego poprzedniego tygodnia na walorach Optimusa można było zarobić 9 proc. City Interactive zwiększyło wartość o blisko 33 proc., a Nicolas Games o 25 proc.
Inwestorzy gromadzą akcje producentów gier, bo wierzą ich zarządom, że firmy mają przed sobą świetlaną przyszłość. Na razie jednak tylko City Interactive pokazało, że potrafi zarabiać na swoich produktach. Gra „Sniper: Ghost Warrior” podbija światowe rynki. Kupiło ją już blisko pół miliona klientów, choć plan zakładał sprzedaż 200 tys. kopii. Ma to wpływ na wyniki firmy, które są rekordowe w jej historii. Może ona w tym roku zarobić netto aż 10 mln zł.
Optimus i Nicolas Games zyskują na fali sukcesu, który odniosło City Interactive, bo same dopiero pracują nad grami, którymi chcą podbić rynek. Premiery „Wiedźmina 2” (Optimus) i „Afterfall: Insanity” (Nicolas Games) planowane są dopiero na I półrocze 2011 r. Budżety obu gier są dużo większe niż „Snipera” podobnie jak i apetyty dotyczące sprzedaży. Dopiero za rok będzie można się jednak przekonać, jak plany mają się do rzeczywistości.
Dariusz Wolak