Na południu Polski pył może być groźny dla pilotów
Chmura pyłu wulkanicznego znad Islandii spowoduje w poniedziałek odwołanie ok. 500 z przewidzianych 28,5 tys. lotów - przewiduje Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej Eurocontrol. W poniedziałek nie zostanie zamknięta przestrzeń powietrzna nad Polską, ale na południu kraju są wprowadzone strefy ostrożności dla pilotów.
10.05.2010 | aktual.: 10.05.2010 12:29
Rzecznik Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej Grzegorz Hlebowicz powiedział, że wprowadzone strefy ostrożności w Polsce wymagają od pilotów więcej uwagi w nawigowaniu. Podkreślił, że decyzja, by nie zawieszać rejsów pasażerskich, nie oznacza pełnego bezpieczeństwa lotów nad Polską.
Wyjaśnił, że piloci będą musieli zachować szczególną ostrożność lecąc nad południową częścią kraju, gdzie stężenie pyłu jest wyższe.
W Europie trzeba liczyć się ze znacznymi opóźnieniami w komunikacji transatlantyckiej, ponieważ samoloty muszą nadkładać drogi, omijając obszary, na których stężenie pyłu w powietrzu stanowi zagrożenie.
Wszystkie europejskie porty lotnicze są w poniedziałek otwarte, ale prognozy mówią, że po południu chmura wulkanicznego pyłu zacznie się przesuwać nad Półwysep Iberyjski, więc prawdopodobne jest zamykanie lotnisk w Hiszpanii i Portugalii.
W niedzielę z powodu pyłu wulkanicznego odwołano w Europie 1500 lotów. O godz. 21:00 zamknięto słowackie lotniska w Bratysławie i Pieszczanach. Wcześniej niemal wszystkie główne lotniska zamknęła Austria. Nieczynny jest Schwechat pod Wiedniem, Insbruck, Linz i Salzburg. Decyzja o wznowieniu lub dalszym zawieszeniu lotów ma zapaść dziś.