Nadzwyczajna zmiana stosunków
Nagła zmiana kursu franka szwajcarskiego wywołała debatę, czy posiadacze kredytów w tej walucie mogą podjąć skuteczne działania, aby ich sytuacja uległa poprawie.
Czy obowiązujące w Polsce przepisy pozwalają na podjęcie takich działań? Moim zdaniem odpowiedź jest pozytywna.
16.03.2015 | aktual.: 16.06.2015 12:12
Otóż art. 357 ze znakiem 1. Kodeksu Cywilnego [Rebus sic stantibus] stanowi, że jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym. Dla jasności należy prześledzić po kolei przewidziane w wyżej cytowanym przepisie przesłanki. 1.Po pierwsze: czy zachodzi nadzwyczajna zmiana stosunków? Dla oceny, czy nastąpiła nadzwyczajna zmiana stosunków należy przytoczyć poglądy naukowców oraz orzeczenia Sądu Najwyższego w tym zakresie. Jak podaje Adam Olejniczak („Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna”, LEX, 2014) nadzwyczajny
charakter należy przypisać między innymi takim zmianom stosunków, jak: hiperinflacja, kryzys gospodarczy, gwałtowna zmiana poziomu cen na określonym rynku, długotrwały paraliż środków transportu lub łączności czy zmiana ustroju politycznego i społeczno- -gospodarczego państwa (por. wyrok SN z dnia 22 kwietnia 2005 r., III CK 594/04, OSP 2006, z. 12, poz. 143, z glosą aprobującą W. Robaczyńskiego, iż zmiana ustroju gospodarczego, która nastąpiła po 1990 r., może być uznana za „nadzwyczajną zmianę stosunków” w rozumieniu art. 3571 k.c.).
W naszym przypadku należy podnieść, że wymienioną powyżej zmianę poziomu cen i hiperinflację śmiało możemy zrównać z raptownym wzrostem kursu franka szwajcarskiego. Zjawiska te są bardzo podobne, w szczególności gwałtowna zmiana poziomu cen jest tożsama, gdyż w istocie osoby spłacające kredyt we frankach muszą je kupować na rynku. Agnieszka Rzetecka-Gil („Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna”) podaje, że jako przykłady zdarzeń powodujących nadzwyczajną zmianę stosunków wskazuje się: epidemie, operacje wojenne, strajki generalne, różnego rodzaju klęski żywiołowe, a także nadzwyczajną, szczególnie głęboką zmianę sytuacji gospodarczej, objawiającą się hiperinflacją, gwałtownym spadkiem dochodu narodowego, masowymi upadłościami przedsiębiorstw. Niekiedy przyjmuje się również, że mogą to być zaskakujące zmiany stawek celnych lub podatkowych. Jednakże, jak podkreśla się w piśmiennictwie, nadzwyczajność winna cechować samą zmianę stosunków, niekoniecznie zaś zdarzenie, które ją powoduje
(por. T. Wiśniewski (w:) „Komentarz…”, s. 34; P. Machnikowski (w:) „System…”, s. 546; Z. Radwański, „Zobowiązania…”, s. 235). Wskazuje się również, że zmiana stosunków powinna doprowadzić do zniweczenia pierwotnych kalkulacji stron zobowiązania (A. Brzozowski, „Regulacja wpływu…”, s. 19). Stwierdzenie nadzwyczajnej zmiany okoliczności wymaga porównania warunków, w jakich zawierano umowę, z warunkami, w jakich przyszło ją wykonywać. Jeżeli strony zawierały umowę w anormalnych warunkach, licząc na ustabilizowanie stosunków w czasie wykonywania umowy, a do oczekiwanego ustabilizowania stosunków nie doszło, nie można się powołać na art. 3571 § 1 k.c. (wyrok SN z dnia 18 maja 2006 r., IV CSK 8/05, LEX nr 200925). Nadzwyczajna zmiana stosunków musi nastąpić w okresie między powstaniem zobowiązania a jego wykonaniem (zob. W. Robaczyński, „Powrót klauzuli…”, s. 7).
W piśmiennictwie wyraża się pogląd, że zmiany stanu prawnego jako mające charakter zdarzenia zewnętrznego, niezależnego od woli stron, a nawet niemożliwego do przewidzenia przez nie w chwili zawarcia umowy, jeżeli w zasadniczy sposób wpływają na sytuację majątkową nie tylko dłużnika, ale i wierzyciela, powinny być traktowane jako nadzwyczajna zmiana stosunków w rozumieniu art. 3571 § 1 k.c. (Z. Gawlik, „Klauzula…”, s. 36). W orzecznictwie przyjęto, że zasadnicze i zaskakujące zmiany stawek celnych i podatkowych mogą być kwalifikowane jako nadzwyczajna zmiana stosunków. Zmiany stanu prawnego (w tym – zasadnicza zmiana w zakresie stawek podatkowych w okresie trwania stosunku obligacyjnego) mają z reguły cechy zdarzenia nadzwyczajnego, o charakterze powszechnym, niezależnym od woli strony i nie mieszczą się w typowym ryzyku kontraktowym stron. Zmiana taka w zasadniczy sposób może wpływać na sytuację prawną stron, w tym np. na sytuację wykonawcy robót budowlanych w związku z cenotwórczym charakterem podatku VAT
(wyrok SN z dnia 17 stycznia 2008 r., III CSK 202/07, LEX nr 398491; por. także wyrok SN z dnia 6 grudnia 2006 r., IV CSK 290/06, LEX nr 203285). Podobne stanowisko zaprezentowano w wyroku SN z dnia 16 maja 2007 r., gdzie wskazano, że zmiana stanu prawnego, jako zdarzenie zewnętrzne, niezależne od woli stron, jeżeli jest niemożliwa do przewidzenia przez nie w chwili zawarcia umowy (co do zakresu i kształtu przyjętych zmian), a wpływa istotnie na sytuację nie tylko dłużnika, ale i wierzyciela, powinna być traktowana jako nadzwyczajna zmiana stosunków w rozumieniu art. 3571 k.c.
W te ramy wpisuje się także zasadnicza, zaskakująca zmiana stawek podatkowych (wyrok SN z dnia 16 maja 2007 r., III CSK 452/06, LEX nr 334987). W innym judykacie – przyjmując, że zmiana ustawodawstwa, także w zakresie regulacji podatkowych, może być uznana w okolicznościach konkretnej sprawy za nadzwyczajną zmianę stosunków w rozumieniu art. 3571 k.c. – dodatkowo wywiedziono, że muszą być spełnione także inne przesłanki zastosowania art. 3571 k.c., a jeśli nadzwyczajna zmiana stosunków nastąpiła po częściowym wykonaniu zobowiązania, to wówczas przesłanki zastosowania klauzuli z art. 3571 k.c. mogą podlegać ocenie w odniesieniu do niewykonanej części zobowiązania (wyrok SN z dnia 22 listopada 2007 r., III CSK 111/07, LEX nr 484689; por. także wyrok SN z dnia 14 września 2005 r., III CK 43/05, LEX nr 346085). Wskazując na wyżej przytoczone poglądy autorów należy jednoznacznie stwierdzić, że nadzwyczajna zmiana stosunków w myśl art. 357 ze znakiem 1 nastąpiła:
- wzrost kursu franka szwajcarskiego w kilka godzin o ponad 30% był nieprzewidywalny,
- wzrost ten był wywołany decyzją szwajcarskiego banku centralnego porównywalną jedynie do decyzji innych instytucji centralnych, takich jak nakładanie ceł czy też podatków,
- zjawisko to jest niezależne od stron umowy – banku i klienta,
- strony umowy nie przewidywały takiego zjawiska,
- zmiana stosunków (wzrost kursu franka) doprowadziła do zniweczenia pierwotnych kalkulacji stron zobowiązania – drastycznego wzrostu zadłużenia klientów. 2. Czy spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą?
W przeciwieństwie do pierwszego pytania, odpowiedź na nie jest oczywista. Wzrost wartości kredytu – zadłużenia o ponad 30% jest ewidentnie nadmierną trudnością, w szczególności zważywszy na stały wzrost raty kredytu. Nadto wiele osób jest w sytuacji, kiedy wartość nieruchomości jest mniejsza niż spłacany kredyt – co w sposób oczywisty jednoznacznie wskazuje, że dalsza realizacja takiej umowy spowoduje po ich stronie rażąca stratę. Po spłacie całości zobowiązań hipotecznych nie będą w stanie sprzedać nieruchomości za kwotę spłaconego kredytu. Jak wskazuje SN (wyrok z dnia 6 grudnia 2006 r. IV CSK 290/06), użyte w art. 3571 k.c. kwalifikowane określenia „nadzwyczajna zmiana”, „nadmierna trudność”, „rażąca strata” nawiązują do wyjątkowego charakteru tego przepisu przełamującego regułę nakazującą dotrzymywanie umów. „Rażąca strata” oznacza stratę ponad przeciętną nieobjętą typowym ryzykiem gospodarczym. Niewątpliwie nagły wzrost zadłużenia o 30% w przeciągu kilku godzin nie jest typowy dla normalnie
funkcjonującego rynku. Nadto takie obciążenia kreowane, przez podmioty finansowe są zakazane.
- Czy strony przewidywały przy zawarciu umowy tak nadzwyczajną zmianę stosunków, jak wzrost kursu franka szwajcarskiego o ponad 30 proc. w przeciągu kilku godzin?
Pytanie wydaje się dość dziwne, ale jest bardzo istotne z punktu widzenia przesłanek ustawowych przewidzianych w art. 3571 k.c. Ma ono również bardzo duże znaczenie wobec często pojawiających się poglądów dotyczących ryzyka kursowego i rzekomego obowiązku jego ponoszenia przez kredytobiorców w zaistniałej sytuacji. Otóż poglądy te nie mają zastosowania z perspektywy wyżej cytowanego przepisu. Należy jedynie zbadać, czy strony przewidywały gwałtowne zmiany kursu – nadzwyczajną zmianę kursu, nie zaś normalne wahania. Patrząc z punktu widzenia kredytobiorców jest oczywiste, że nie przewidywali oni tak drastycznej zmiany, jaka nastąpiła. Nie przewidywali, gdyż wtedy zakup nieruchomości za realną cenę wyższą o ponad 30% lub więcej byłby zupełnie nieopłacalny. Przyjmując, że konsumenci wiedzieli o takiej możliwości doszlibyśmy do wniosku, że około 700 tys. osób w Polsce nie jest w stanie realnie ocenić swoich działań majątkowych – co jest niemożliwe. Ze strony banków nie wynika również, że przewidywały taką
możliwość. W żadnych dotychczasowych oświadczeniach nie usłyszeliśmy, żeby któryś bank przyznał taką świadomość. A jeżeli by tak było, to należy odpowiedzieć na pytanie, czy banki nie wprowadzały klientów w błąd. I dalej: czy realizacja obecnych umów w teraźniejszych warunkach z taką świadomością przy ich zawarciu, nie będzie stanowiła rażącego naruszenia zasad współżycia społecznego. Nie sądzę jednak, by banki zakładały przy zawieraniu umów na kredyty walutowe taką sytuację, jaka ma miejsce z frankiem szwajcarskim. Działanie takie byłoby nieracjonalne, gdyż po pierwsze narażałoby banki na problemy ze spłatą kredytów, liczne procesy przed sądem, a poza tym banki zarabiały na tzw. spradach. Wobec powyższego przewidywanie przez banki nadzwyczajnej zmiany stosunków jak wyżej opisana należy wykluczyć.
4. Uprawnienia sądu
Sąd, przychylając się do twierdzenia, że nastąpiła nadzwyczajna zmiana stosunków, może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego:
- oznaczyć sposób wykonania zobowiązania,
- wysokość świadczenia,
- orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron. W myśl cytowanego przepisu uprawnienia sądu są bardzo daleko idące. W istocie orzeczenie w tego rodzaju sprawie może zupełnie zmienić umowę i wzajemne zobowiązania. Nadto sąd może umowę rozwiązać i nakazać wzajemne rozliczenia. Sąd wyrokując ma jednakże liczyć się z interesem obydwu stron oraz zasadami współżycia społecznego. Ta ostatnia klauzula w niniejszej sprawie jest bardzo istotna, gdyż oznacza, że założenia stricte ekonomiczne nie mogą tu być nadrzędne. Sąd wydając orzeczenie będzie badał nie tylko obowiązki wynikające z umowy, ale również konsekwencje społeczne orzeczenia. Czyli rozważy, czy dobro np. rodziny spłacającego kredyt (przyszłość dzieci, możliwość normalnego funkcjonowania) nie będzie narażone na szkodę oraz potencjał ekonomiczny stron. Tym samym orzeczenie w tego typu sprawie musi mieć wymiar ludzki, używając potocznego określenia.
5. Wnioski
Zaistniała sytuacja gwałtownej aprecjacji franka szwajcarskiego niewątpliwie spełnia przesłanki ustawowe art. 3571 k.c. Oznacza to, że znaczna część osób mających tego typu kredyt w najbliższym czasie (w przypadku braku reakcji banków) wybierze drogę sądową. Mając na względzie liczbę osób uprawnionych do wniesienia takiego powództwa spowoduje to znaczne utrudnienia w już bardzo „zatłoczonych” polskich sądach. Wpływ 300 tys. nowych spraw w jednym roku może wręcz doprowadzić do paraliżu ich pracy. Wydaje się, że w tak niezwykłej sytuacji Rząd RP winien bardzo szybko reagować, jako że sprawa dotyczy szacunkowo 700 tys. osób, nie licząc ich rodzin. Wzorem Węgier i Chorwacji w możliwie szybkim czasie należy przyjąć stosowną ustawę zastępując w ten sposób nieuniknione pozwy.
Artur Wdowczyk