Napiwki dla krupierów mogą zarżnąć kasyna
Jeśli fiskus nie ustąpi, najwięksi operatorzy kasyn zapłacą po kilkadziesiąt milionów złotych podatków. Będzie to konsekwencja tego, że hojni klienci dają krupierom napiwki - wyjaśnia "Puls Biznesu".
02.02.2010 | aktual.: 16.03.2010 16:36
Izba Skarbowa w Warszawie uznała, że "środki pieniężne w postaci napiwków przekazywanych przez klientów kasyna, trafiających do jednej puli, a następnie dzielonych pomiędzy pracowników, stanowią przychód pracowników ze stosunku pracy i podlegają opodatkowaniu łącznie z wynagrodzeniami za pracę...".
Orzeczenie dotyczy wprawdzie tylko Orbis Casino, ale tylko patrzeć jak fiskus dobierze się również do pozostałych uczestników rynku hazardu.
- Interpretacja zastosowana przez służby skarbowe może oznaczać, że musielibyśmy nie tylko płacić podatek, ale również odprowadzać składki na ZUS od kwot, na których wysokość nie mamy żadnego wpływu. Klient z fantazją daje krupierce 100 tys. zł, a my za to mamy płacić? Przecież to absurd, powiedziała "PB" osoba zbliżona do władz Orbis Casino.
Jak podaje gazeta - w minionym roku Polacy wydali w kasynach 1,4 mld zł, nieco więcej niż w latach 2007 i 2008.