Nauczyciele mają 117 dni urlopu

117 - tyle dni wolnego przypada nauczycielom w tym roku. Niewątpliwie budzi to uczucie zazdrości.

Jak doliczyli się redaktorzy "Faktu" na tę liczbę składają się wakacje, ferie, święta i dni okołoświąteczne. Dochodzą wolne weekendy, urlopy specjalne i ewentualne zwolnienia lekarskie .

Święta wielkanocne zaczynają się dopiero w niedzielę, szkoły jednak zaczynają świętować od czwartku. To kolejne dwa dni wolnego. Cierpi na tym edukacja dzieci, natomiast rodzice nie wiedzą co zrobić ze swoimi pociechami.

Często są pozostawiane same sobie, bo nie ma ich z kim zostawić. Nie wszystkich też stać na opiekunkę. Rodzice korzystają często z pomocy zaprzyjaźnionej sąsiadki, bądź dobrego serca dziadków, o ile mieszkają blisko. W ostateczności zwalniają się z pracy.

-"_ Te dni wolne to może i radość dla naszych dzieci, ale zmora dla pracujących rodziców _ - stwierdziła dla "Faktu" Aleksandra Stanisławska (26 l.), mama chodzącej do zerówki Julki. _ -Czasem korzystamy z pomocy dziadków, czasem zaprzyjaźnionej sąsiadki. A w ostateczności musimy zwalniać się z pracy. Nie każdego przecież stać na opiekunkę" _.