NBP nie zmienia prognozy wyniku finansowego banku w 2011 r.
Narodowy Bank Polski nie zmienia prognozy wyniku finansowego w 2011 roku, która zakłada wynik ujemny na poziomie 565,9 mln zł - poinformował Zdzisław Sokal, członek zarządu banku centralnego.
12.12.2011 | aktual.: 12.12.2011 14:43
- Nie zmieniamy prognozy tegorocznego zysku, utrzymujemy ją. Nie było żadnych działań w tej materii. Absolutnie nie ma do tego podstaw, aby podejmować jakiekolwiek decyzje. Rynki są bardzo zmienne. Wielkość zysku uzależniona jest od kursu złotego, stąd czekamy do końca roku - powiedział Sokal.
Plan finansowy NBP na rok 2011 zakłada ujemny wynik banku na poziomie 565,9 mln zł. W projekcie ustawy budżetowej na 2012 rok nie założono wypłaty z NBP.
W 2010 roku NBP osiągnął zysk w wysokości 6,5 mld zł. 95 proc. tej kwoty trafiło do budżetu państwa. Pierwotnie plan finansowy NBP na rok 2010 zakładał, że wynik finansowy NBP będzie na poziomie 1,8 mld zł.
Członek zarządu NBP: bank centralny nie podjął jeszcze decyzji ws. MFW
- Narodowy Bank Polski nie podjął jeszcze decyzji w sprawie zasilenia Międzynarodowego Funduszu Walutowego, ale do wszelkich działań związanych z rezerwami bank centralny podchodzi bardzo ostrożnie - powiedział Zdzisław Sokal.
- Nie ma jeszcze pełnych informacji, do których można by się odnieść. Żadnych decyzji jeszcze nie podejmowaliśmy. Jeśli będą konkrety, to je przeanalizujemy. Co do kwoty, trudno powiedzieć. Na pewno zależy nam na tym, aby strefa euro dobrze się rozwijała i aby kryzys rozwijał się w jak najmniejszy sposób, dlatego że to niekorzystnie wpływa na naszą gospodarkę. Natomiast wszelkie działania użycia naszych instrumentów, rezerw, musimy rozpatrzyć, przeanalizować, jakie są nakłady, jakie będą efekty, czy to jest z punktu widzenia stabilności finansowej korzystne dla nas, czy nie - powiedział.
- Ten stan informacji, który mamy na dzień dzisiejszy, nie pozwala podjąć żadnych decyzji. Należy pamiętać, że decyzja dotycząca ewentualnego wykorzystania rezerw to jest niezależna decyzja zarządu NBP, która będzie rozpatrywana w kategoriach celu. Nasze rezerwy służą celowi i bezpieczeństwu i jest pytanie, czy rzeczywiście działania, które mielibyśmy podjąć, będą temu służyły. Bardzo ostrożnie patrzymy na jakiekolwiek działania w zakresie użycia rezerw - dodał.
Przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy poinformował w piątek 9 grudnia nad ranem, że państwa strefy euro oraz inne kraje UE mają wzmocnić Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) kwotą do 200 mld euro, by ten wspierał zadłużone gospodarki eurolandu. Wzmocnienie MFW może nastąpić na drodze pożyczek banków centralnych krajów unijnych; takiej pomocy nie wykluczył w trakcie szczytu ze strony NBP minister finansów Jacek Rostowski.
W piątek 9 grudnia NBP informował, że jest gotów rozważyć propozycje działań na rzecz stabilizacji sytuacji w strefie euro, gdy przyjmą one kształt konkretnych rozwiązań i jest gotów podjąć odpowiednie decyzje dotyczące skali i zaangażowania banku. NBP uważa, że gwałtowne zawirowania na europejskich rynkach wywierają negatywny wpływ na działalność systemu finansowego w Polsce, zaś celem NBP jest działanie na rzecz jego stabilizowania.