Trwa ładowanie...
d32t8vv
gpw
15-11-2010 08:52

Niedźwiedzie będą mieć szansę

Piątkowy krach na rynku surowców oraz spore spadki na Wall Street z pewnością nie pozostaną dziś bez echa na europejskich parkietach.

d32t8vv
d32t8vv

Piątkowa sesja na rynkach surowcowych nie zapowiadała się dramatycznie. Do zakończenia handlu na europejskich parkietach, spadki były niewielkie. Szaleństwo zaczęło się później. Ceny ropy spadły o ponad 3 proc. Wieczorem baryłkę surowca można było kupić za niewiele ponad 86 dolarów, podczas gdy rano trzeba było płacić o 3 dolary drożej. Kontrakty na miedź zniżkowały o 3,5 proc. O prawie 3 proc. staniało złoto, cena srebra zjechała o 6 proc. Kukurydza, soja i pszenica zapomniały o klęskach suszy i powodzi, bowiem ich notowania zniżkowały po ponad 5 proc. Prawdziwy krach można było obserwować na rynku cukru. Na londyńskiej giełdzie kontrakty na "białe złoto" zniżkowały aż o ponad 12 proc. Powodów surowcowego załamania należy upatrywać w obawach o wzrost stóp procentowych w Chinach.

Spore spadki miały miejsce także na Wall Street. S&P500 zniżkował o prawie 1,2 proc., a w ciągu dnia spadek przekraczał nawet 1,6 proc. Indeks zakończył sesję poniżej 1200 punktów. Niedźwiedziom sprzyjać będą sprzeczne informacje, dotyczące Irlandii. Coraz więcej źródeł donosi, że toczą się poufne rozmowy o pomocy finansowej dla tego kraju. Do tego dołoży się ostrzeżenie ministra finansów Portugalii o możliwości opuszczenia strefy euro, w przypadku braku politycznego poparcia dla reform. Co prawda zrobił to na użytek wewnętrznych rozgrywek o budżet, jednak rynki mogą to źle przyjąć.

Te negatywne czynniki mogą zostać częściowo zrównoważone dzięki informacji o większej niż się spodziewano dynamice japońskiej gospodarki, która wzrosła w trzecim kwartale o 0,9 proc. a w porównaniu do poprzedniego roku o 4,4 proc. Nikkei zareagował zwyżką o ponad 1 proc. W Szanghaju indeksy również szły zdecydowanie w górę. Choć rano nieznacznie rosły notowania ropy oraz kontraktów na większość giełdowych indeksów, bykom trudno będzie bronić swych pozycji.

Roman Przasnyski, Open Finance

d32t8vv
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d32t8vv