Nowe podręczniki. Podatnik sfinansuje rodzicom darmowe podręczniki

Rządowe podręczniki w pierwszej i drugiej klasie szkoły podstawowej, rządowe pieniądze na zakup książek dla uczniów w czwartej klasie podstawówki i pierwszej klasie gimnazjum. Rodzice ponad 1,5 miliona uczniów w te wakacje nie będą musieli kupować podręczników swoim pociechom.

Minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska wyjaśnia, że sfinansowanie reformy z budżetu państwa oznacza realne oszczędności dla rodziców. Rynek podręczników szkolnych szacowany był na miliard złotych rocznie. Rządowy podręcznik dla pierwszaków miał dać rodzicom oszczędności rzędu 120 milionów złotych. MEN szacuje, że za dwa lata, kiedy reforma obejmie już wszystkie klasy szkoły podstawowej i gimnazjum, w portfelach rodziców zostanie 700-800 milionów złotych.

W tym roku szkolnym z rządowego podręcznika dla pierwszoklasistów korzystało 97 procent szkół podstawowych. Podobnie prawdopodobnie będzie od września. Wtedy też będzie dostępny podręcznik również dla drugoklasistów.

Jednocześnie rząd przekaże po 140 złotych na ucznia na zakup książek dla czwartoklasistów i po 250 złotych na podręczniki dla uczniów pierwszej klasy gimnazjum. Oba roczniki mogą też liczyć na dodatkowe 25 złotych na dziecko, które mogą być przeznaczone na zakup materiałów uzupełniających.

Joanna Kluzik-Rostkowska tłumaczy, że przejęcie od rodziców zakupu książek spowodowało obniżenie ich cen. Dostaje sygnały od dyrektorów szkół, że te same podręczniki są im teraz oferowane taniej, niż kosztowały jeszcze rok temu. Do tego ich obecne wersje gwarantują korzystanie z nich przez kilka lat.

Reforma zakłada, że właścicielami książek będą szkoły. Podręczniki będą uczniom wypożyczane. Ministerstwo zakłada, że żywotność takich książek powinna wynosić co najmniej trzy lata.

W kolejnych latach reforma będzie rozszerzana na następne roczniki. Tym samym do 2017 roku rodzice uczniów uczących się w szkołach podstawowych i gimnazjach nie będą musieli kupować podręczników swoim dzieciom.