NSA podejmie trzy uchwały ważne dla właścicieli gruntów

Naczelny Sąd Administracyjny wyda w poniedziałek trzy uchwały ważne dla właścicieli gruntów. Pierwsza dotyczy opłaty adiacenckiej, druga - opłaty rocznej za użytkowanie, a kolejna - zmiany przeznaczenia gruntów rolnych na budowlane.

NSA podejmie trzy uchwały ważne dla właścicieli gruntów
Źródło zdjęć: © WP.PL | Krzysztof Hawrot

25.11.2013 | aktual.: 25.11.2013 07:51

Wszystkie uchwały będą wynikać ze spraw rozpatrywanych wcześniej przez NSA.

Pierwsza dotyczy kobiety, której działka w Kostrzynie nad Odrą (Lubuskie) została podzielona, na skutek czego wartość działki wzrosła. W związku z tym burmistrz wydał decyzję nakładającą opłatę adiacencką.

Opłata adiacencka to opłata, która musi ponieść właściciel lub użytkownik wieczysty gruntu, gdy na skutek podziału lub scalenia tego gruntu wzrośnie jego wartość. O nałożeniu opłaty decyduje wójt (burmistrz, prezydent miasta), ale jej wysokość ustala w uchwale rada gminy. Opłata adiacencka nie może być wyższa niż 30 proc., a decyzja o naliczeniu opłaty może być wydana w ciągu trzech lat od podziału lub scalenia.

Po bezskutecznym odwołaniu się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego właścicielka działki złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim, twierdząc, że decyzja została wydana za późno, ponieważ minęło już ponad trzy lata od podziału gruntu. W WSA przegrała i dlatego złożyła skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sąd kasacyjny miał jednak w tej sprawie wątpliwości i postanowił spytać poszerzony skład tego sądu, jak należy liczyć trzyletni termin ustalenia opłaty adiacenckiej - czy decyduje data wydania decyzji ustalającej jej wysokość, czy data doręczenia jej właścicielowi nieruchomości.

Druga sprawa dotyczy użytkownika wieczystego działki, któremu prezydent Warszawy podniósł opłatę roczną za użytkowanie. Mężczyzna uznał, że zmiana jest bezpodstawna i zaskarżył tę decyzję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO w 2007 r. poinformowało go, że decyzja zostanie mu doręczona w innym terminie, ale przez pięć lat tego nie zrobiło - dlatego mężczyzna złożył skargę na bezczynność SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. WSA był jednak przekonany, że sprawę powinien rozpatrywać sąd cywilny, a nie administracyjny, i odrzucił skargę, nie odnosząc się w ogóle do kwestii bezczynności SKO.

Naczelny Sąd Administracyjnym, do którego wpłynęła skarga kasacyjna w tej sprawie, postanowił zwrócić się do poszerzonego składu NSA, by ten rozstrzygnął w uchwale, czy można skarżyć się na bezczynność urzędu, gdy spór toczy się o podwyżkę opłaty rocznej za użytkowanie wieczyste.

W trzeciej sprawie wójt gminy chciał, żeby minister rolnictwa i rozwoju wsi zgodził się na zamianę działek rolnych na budowlane. Minister odmówił, bo twierdził, że musi chronić wartościowe gleby rolne. Wójt gminy złożył więc skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a ten przyznał mu rację. Jednocześnie WSA uznał, że minister powinien był zawiadomić o postępowaniu także właścicieli działek, których dotyczyła jego decyzja.

Minister się z tym nie zgodził i złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA postanowił spytać poszerzony skład tego sądu, czy właściciel nieruchomości objętej wnioskiem wójta o wyrażenie zgody na zmianę przeznaczenia gruntów rolnych na budowlane jest stroną w tym postępowaniu i czy w związku z tym powinien być informowany przez ministra o toczącym się postępowaniu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)