Obama w fabryce Forda w Chicago

Prezydent Barack Obama wyraził w czwartek przekonanie, że Stany Zjednoczone wkrótce powrócą do światowej czołówki eksporterów samochodów. Mówił o tym podczas wizyty w fabryce Forda na południu Chicago.

Obama w fabryce Forda w Chicago
Źródło zdjęć: © AFP | Stan Honda

05.08.2010 | aktual.: 06.08.2010 07:21

- Mamy dość kupowania od innych, chcemy nareszcie zacząć sprzedawać, bo wiemy, że możemy rywalizować - powiedział Obama do 1 700 pracowników zakładów, w których trwa produkcja Forda Taurusa, Lincolna MKS, a wkrótce rozpocznie się montaż najnowszych modeli terenowego Explorera.

Prezydent ponownie podkreślił, że będący na skraju upadku amerykański przemysł motoryzacyjny udało się uratować dzięki pomocy rządu federalnego, który od 2008 roku przeznaczył na ten cel 85 mld dol.

- Zmierzamy w dobrym kierunku. Przemysł (motoryzacyjny) nie tylko wychodzi z recesji, ale jest na dobrej drodze, by być ponownie na pierwszym miejscu - oświadczył Obama.

Prezydent ogłosił też, że Ford otrzyma rządową pożyczkę w wysokości 250 mln dol., dzięki której będzie mógł zwiększyć liczbę eksportowanych nowych modeli.

Obama podkreślił historyczne znaczenie otwartej w 1924 r. fabryki Forda na południu Chicago, w której podczas II wojny światowej produkowano samochody pancerne.

Podczas zwiedzania zakładów prezydent przyznał, że jego ostatnim samochodem, który kupił, zanim przeniósł się do Białego Domu, był Ford Escape.

- Zdążyłem nim zrobić tylko 2 tys. mil (ok. 3200 km) zanim otrzymałem (ochronę) Secret Service, która nie pozwala mi prowadzić - dodał.

Joanna Trzos

Źródło artykułu:PAP
Barack Obamausamotoryzacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)