Ukraińcom najpierw oferowano pracę przy hodowli sadzonek drzew i krzewów, a następnie zabierano paszporty. Zakwaterowani byli w spartańskich warunkach i musieli pracować po kilkanaście godzin dzienne.
Właściciel gospodarstwa rozliczał się ze swoimi pracownikami, gdy wyjeżdżali z Polski. Pracowali pod Krakowem od kilku tygodni nawet do paru miesięcy. Zatrzymani Ukraińcy będą musieli opuścić Polskę. Zostaną też czasowo pozbawieni możliwości wjazdu do naszego kraju. Właściciel hodowli odpowie za nielegalne zatrudnianie cudzoziemców.
