Trwa ładowanie...
gpw
14-07-2011 09:13

Odbicia ciąg dalszy

Środa obfitowała w ważne wydarzenia i zwroty sytuacji na globalnych rynkach. Jeszcze we wtorek agencja Moody’s obniżyła rating Irlandii z perspektywą negatywną, co zamieniło lekkie wzrosty w USA na spadki.

Odbicia ciąg dalszyŹródło: BM Banku BPH
d3jv6jy
d3jv6jy

Giełdy azjatyckie w ogóle się zniżkami na Wall Street nie wzorowały, bo nieco lepszy od prognoz raport z chińskiej gospodarki zminimalizował obawy o jej zbytnie schłodzenie i przebieg notowań na wschodzie był byczy. Na parkietach europejskich początek dnia był ogólnie rzecz biorąc neutralny – czekano na jakieś ważne doniesienia na temat długów Włoch. Tu pojawiły się pogłoski, zresztą po południu potwierdzone, że agencja Fitch wyda uspokajający komunikat na temat włoskiego długu. Tak też było, co nieco złagodziło spekulacje na temat problemów z wypłacalnością Italii i akcje w Mediolanie solidnie drożały. WIG20 w takim otoczeniu zachowywał się bardzo zmiennie. Po lekko plusowym otwarciu indeks ruszył na północ i do południa rósł niemal o 1%. Potem nastroje na rynkach zaczęły się pogarszać na fali powrotu dodatniego sentymentu do franka i wzrosty na WGPW zostały niemal całkowicie zredukowane w przeciągu kilku godzin. Spadki wyhamowały pod wpływem niezłego startu notowań na Wall Street, a opublikowany o 16:00
komunikat z Fed, który został zinterpretowany jako zapowiedź możliwości powrotu do skupu amerykańskich obligacji przywrócił wiarę w rynek akcji. Po chwili wzrosty w USA przekraczały już 1% i to pomogło również giełdom na Starym Kontynencie. WIG20 również przystąpił do odrabiania strat z godzin popołudniowych i ostatecznie zamknął się zyskując 1% (2763 pkt), przy ostatnio przeciętnym obrocie 608 mln PLN.

Środowa sesja przyniosła uspokojenie nastrojów na rynkach. Na Książęcej, indeks szerokiego rynku zakończył dzień wzrostem o blisko 0,9% przy obrotach na poziomie 862 mln zł. Na wykresie pojawiła się biała, pozbawiona górnego cienia świeca, wskazująca na przewagę kupujących. Indeks pokonał istotny opór krótkoterminowy wyznaczony przez lukę bessy, potwierdzając wyznaczony we wtorek kierunek. Zapału bykom nie wystarczyło już jednak na przeprowadzenia ataku na połowę poniedziałkowego, czarnego korpusu, która stanowi najbliższą barierę dla wzrostowego rynku. Chociaż wczorajsze ruchu premiują stronę popytową, to zmienne nastroje mogą w każdej chwili postawić pod znakiem zapytania możliwość kontynuacji odbicia. W tym scenariuszu najważniejsze bariery wyznaczone są przez wtorkowe minimum. W ślad za rynkiem na północ zawróciły szybkie oscylatory, ponownie kierując się w kierunku własnych poziomów oporu. Wskaźnikowym argumentem dla byków powinna być pozytywna dywergencja, jaka po wczorajszej sesji pojawiła się
pomiędzy kursem indeksu a wskazaniem RSI.

d3jv6jy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3jv6jy