Odcinek C - relacja z pola bitwy

Cała Polska patrzy, co się dzieje na słynnym odcinku C autostrady A2. 20 kilometrów trasy wydaje się być kluczowe dla organizacji Euro 2012 w Polsce. Choć zdarza się, że budowa staje, bo nikt nie zapłacił za cement, to teraz budowlańcy pracują nawet w nocy.

Obraz

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

Cała Polska patrzy, co się dzieje na słynnym odcinku C autostrady A2. 20 kilometrów trasy wydaje się kluczowe dla organizacji Euro 2012 w Polsce. Choć zdarza się, że budowa staje, bo nikt nie zapłacił za cement, to teraz jak są pieniądze, to budowlańcy pracują nawet w nocy.

Węzeł Wiskitki w pobliżu Żyrardowa. Skrzyżowanie A2 i krajowej 50. Rok temu to tu odbywały się jedne z największych protestów polskich podwykonawców zatrudnionych przez Chińczyków z Covecu. Dziś węzeł jest niemal na ukończeniu. Stoją wiadukty budowanej autostrady oraz obwodnicy Żyrardowa.

Tekst: Sebastian Ogórek - wp.pl

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

Na samej trasie jeszcze sporo do zrobienia, w większości miejsc nasypy pokryte są już betonem. W stronę Łodzi warstwa wiążąca, czyli ta, na którą dopiero zostanie położony asfalt, ma tylko jedną nitkę. Natomiast na wschód budowlańcy położyli przypominającą tylko z daleka asfalt nawierzchnię w obu kierunkach. Drogi jednak się nie łączą. Ponieważ opóźniająca się już ponad rok obwodnica Żyrardowa nadal jest nieoddana do użytku, to przez środek autostrady wiedzie droga krajowa nr 50.

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

- Myślałem, że będzie to gorzej wyglądało! Według mnie wciąż jest szansa na tę - jak to nazywają - przejezdność. Gdyby budowlańcy się sprężyli, to może chociaż jedną jezdnię udałoby się otworzyć na Euro 2012 albo chociaż na półfinały - zastanawia się Jan z Warszawy, który zatrzymał się na chwilę, bo spojrzeć, jak przebiegają prace na autostradzie.

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

A te toczą się tu od rana do wieczora. Pracują tu nawet budowlańcy spod Popradu na Słowacji. Przyjechali swoim vanem paręnaście dni wcześniej. Pracują po 10 godzin na dobę przez siedem dni w tygodniu.
- My nie pracujemy tylko w nocy. To już inne ekipy - dodają.

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

Z pobliskich otoczarni, które służą do produkcji asfaltu, co chwilę buchają kłęby dymu. Gdy jedna ciężarówka wjeżdża za hałdy piachu pusta, inna niedługo potem wyjeżdża pełna. Na budowanej autostradzie ruch jest taki, jakby droga była już czynna.

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

To wciąż odcinek C! Trasa wygląda jeszcze lepiej kilka kilometrów na zachód od Wiskitek. Gdyby oczyścić pasy z piasku, można by pomyśleć, że to gotowa droga. Nie ma wprawdzie barierek ani ekranów akustycznych, natomiast pomiędzy pasami stoją już latarnie. Po tym fragmencie bez problemu można poruszać się już samochodem. Niestety, kto ma lepszy wzrok, dojrzy, że droga się urywa, a dalej jest tylko piach i koparki.

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

Najbardziej spektakularnie wypada porównanie łączących się odcinków C i B. Ten drugi buduje Mostostal Warszawa. Różnice widać nie tylko w kolorze podpór pod przyszłe ekrany akustyczne, ale też w grubości asfaltu. Niemal gotowy odcinek B w pewnym momencie kończy się niczym urwisko w górach. Pracujący przy nim - nomen omen - górale twierdzą, że oni na Euro 2012 się wyrobią. Zapraszają nawet, by przejechać się trasą już teraz.

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

- Tylko nie jedźcie wolniej niż 180 km/h na godzinę. To obecnie dozwolona tu prędkość - żartują.

Po drodze rzeczywiście da się jechać. Wprawdzie strach o karoserię auta, bo spod kół co chwilę odpryskują kamyczki, ale wystarczy zamieść i autostrada zrobiona. Problem może być jedynie z potrzebami fizjologicznymi. Wprawdzie dojazd pod MOP-u (miejsce obsługi podróżnych) w okolicach Bolimowa już jest, ale sam budynek wygląda na niewykończony.

/ 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

Tyle dobrych informacji . W drodze powrotnej do Warszawy zaglądamy jeszcze na odcinek C w okolicach Baranowa obok Grodziska Mazowieckiego. Tam budowa drogi przypomina stanowisko archeologiczne. Na odcinku ok. 800 metrów wszędzie tylko piach. Przy przepuście dla zwierząt nawet nie ubity. Samo przejście zalane wodą. Z trudnością udaje się odróżnić, gdzie będą poszczególne jezdnie. Nawet kładka dla pieszych i wiadukty nad autostradą są jeszcze w powijakach.

10 / 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Sebastian Ogórek / wp.pl

- Jesteśmy tu od miesiąca. Wcześniej robiliśmy przy budowie S7. Sprowadzili nas, by ratować sytuację - mówi kończący na dziś pracę operator walca. Jego miejsce zajął już kolega, a on z dumą wymienia ceny maszyn, na których pracuje jego ekipa.

- Ta kosztuje około pół miliona. Ja jeżdżę na dwa razy droższej. Mamy też sprzęt za dwie bańki. Ale co z tego, jeśli niedawno robota stanęła, bo nikt nie zapłacił cementowni za cement. W ten sposób tydzień spędziliśmy w domu - ujawnia

11 / 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Jan Kaliński / wp.pl | Jan Kaliński / wp.pl

Teraz prace przyspieszyły. Pracuje się od świtu do nocy. Zdarza się, że ekipy budowlane schodzą z placu po północy.
- Czy zdążymy? Gdybyśmy byli tu jesienią, to pewnie tak. Teraz... - kierowca walca bezradnie rozkłada ręce.

12 / 12Autostrada A2, odcinek C metr po metrze

Obraz
© Sebastian Ogórek / wp.pl | Sebastian Ogórek / wp.pl

Informacjom o problemach zaprzecza Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
- Gdy spojrzy się na wykresy pokazujące postęp prac, to nikt nie może powiedzieć o żadnych przestojach - dementuje Artur Mrugasiewicz z GDDKiA.

Dyrekcja 14 maja, jak co tydzień opublikowała raport o zmianach na budowie A2. Wynika z niego, że do tego dnia na odcinku C wykonano już 81 proc. podbudowy. Co oznacza, że w 7 dni udało się postawić 8 proc. z pierwszej warstwy. Jeszcze lepiej wygląda statystyka kolejnej warstwy, tzw. wiążącej. Leży ona na 16 z 20 km odcinka. W ciągu tygodnia postęp wyniósł aż 23 proc., czyli tyle, ile dotąd udało się wykonać w... dwa lata budowy. Cały czas nie ma jednak jeszcze ani metra najważniejszej warstwy ścieralnej. To po niej jeżdżą samochody.

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup