Oddasz 15‑letnie auto, dostaniesz 7 tys. zł
Związek Dealerów Samochodów (ZDS) zaproponował, aby w zamian za złomowanie pojazdu sprzed 1998 r. nabywca nowego auta dostawał 7 tys. zł z kasy państwa. Sprzedawcy aut sądzą, że w ten sposób utrzymają 4 tys. miejsc pracy w salonach i serwisach samochodowych.
29.11.2012 | aktual.: 30.11.2012 07:15
Z prognoz ZDS wynika, że bez wprowadzenia proponowanych dopłat spadek sprzedaży samochodów w Polsce może w 2013 r. sięgnąć nawet 20 procent. W efekcie pracę w tej branży straci ponad 4 tys. osób. ZDS szacuje, że wprowadzenie dopłat w zamian za złomowanie zapewni nie tylko utrzymanie miejsc pracy, ale zwiększy wpływy podatkowe.
- Budżet państwa może zyskać dzięki tej akcji 102 mln zł przy założeniu, że kupionych w tym systemie zostanie 30 tys. aut. W przyszłym tygodniu propozycja założeń do ustawy w tej sprawie zostanie przesłana do przedstawicieli rządu i Sejmu. W sprzyjających warunkach, ustawa mogłaby wejść w życie z początkiem 2013 roku - powiedział PAP prezes ZDS Marek Konieczny podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami.
Dodał, że propozycja ZDS wzorowana jest na wprowadzonych w 2009 r. rozwiązaniach słowackich i niemieckich. Rząd Niemiec przeznaczył wówczas 5 mld euro na premie za złomowanie starych samochodów i nabywanie nowych. Zakup nowego premiowano kwotą 2500 euro pod warunkiem przekazania na złom auta w wieku ponad 9 lat.
- Według danych słowackiego rządu 66 mln euro wystarczyło na zezłomowanie i wydanie certyfikatów na dopłaty do 44 tysięcy aut. Dzięki temu zahamowano spadek sprzedaży, a budżet państwa zyskał dodatkowe 18,1 mln euro. Wydał bowiem na dopłaty 47,7 mln euro, w zamian otrzymując 65,8 mln euro z podatku VAT i innych opłat - poinformował Konieczny.
Jego zdaniem, gdyby w Polsce powtórzył się wynik słowacki, to przy średniej cenie 40 tys. zł za samochód budżet uzyskałby 102 mln zł. Wprowadzenie dopłat oznaczałyby wydanie z budżetu 210 mln zł, ale dodatkowe wpływy z VAT i akcyzy od sprzedanych dzięki temu aut wyniosłyby 312 mln zł.
Radosław Pszczółka z krakowskiej Polskiej Grupy Dealerów (PGD), prowadzącej salony samochodowe także na Słowacji, powiedział PAP, że przez kilka miesięcy 2009 r. sprzedaż na Słowacji była o 4 proc. wyższa niż rok wcześniej.
- W sierpniu i wrześniu sprzedaż wróciła jednak do poziomu sprzed dopłat - dodał.
- Bardzo sceptycznie podchodzę do wspierania producentów pojazdów. Dopłata do zakupu nowego pojazdu, gdy warunkiem będzie przekazanie pojazdu zużytego do stacji demontażu, nie poprawi w żadnym stopniu stanu odzyskiwania złomu, czyli recyklingu pojazdów w Polsce - powiedział PAP Adam Małyszko, prezes Forum Recyklingu Samochodów (FORS).
Jego zdaniem taka akcja może nawet na jakiś czas destabilizować obszar recyklingu, w żaden sposób nie wpływając na poprawę ochrony środowiska.
- Rozwiązania tego typu są jak kredyt-chwilówka. Dużo kosztują, ale niczego nie zmieniają. Tylko długofalowe, systemowe rozwiązania mogą poprawić sytuację rynku motoryzacyjnego Polsce i Europie - dodał prezes FORS.
Utworzony we wrześniu 2009 r. w Warszawie Związek Dealerów Samochodów ma status związku pracodawców i reprezentuje interesy polskich dilerów samochodów wobec władz państwowych oraz koncernów samochodowych. ZDS zrzesza obecnie 190 firm dilerskich, mających 45 proc. rynku.