Ostatnia szansa na rozliczenie z fiskusem
W piątek o północy mija termin rozliczeń podatku dochodowego od osób fizycznych za 2009 rok. W ostatnich dniach w urzędach skarbowych tworzą się długie kolejki osób, które rozliczenie z fiskusem odkładały na ostatnią chwilę.
Najwięcej jest osób, dla których wypełnienie zeznania jest czynnością trudną i uciążliwą, dlatego odkładają ją tak długo, jak tylko można. Podatnicy, którzy mają do wpłacenia podatek, także zwlekają z rozliczeniem do ostatniego dnia, bo są przekonani, że nie opłaca im się dokonać rozliczenia wcześniej. Szefowa Urzędu Skarbowego dla mieszkańców Mokotowa Bogusława Dygaszewicz wyjaśnia jednak, że wcześniejsze złożenie zeznania podatkowego nie wymusza automatycznie wcześniejszej wpłaty należności wobec fiskusa. Niezależnie od tego, jak wcześnie złożymy zeznanie - na uiszczenie podatku mamy czas do końca kwietnia.
Bogusława Dygaszewicz podkreśla, że zeznania powinny trafić do urzędów do północy. Te osoby, które nie zdążą w terminie złożyć zeznania, stracą prawo przywilejów podatkowych. Najbardziej dolegliwe może to być dla osób, które rozliczają się wspólnie z małżonkiem lub samotnie wychowują dzieci i korzystają z ulg z tego tytułu. Bogusława Dygaszewicz zwraca uwagę, że spóźnialscy mogą spodziewać się kar finansowych: jeżeli zeznanie nie wpłynie do urzędu na czas - na podstawie ustawy karno-skarbowej zostanie naliczony mandat, którego wysokość zależy od czasu zwłoki i dochodów podatnika. Będą też naliczone odsetki za każdy dzień zwłoki.
W ostatnim dniu składania zeznań raczej nie można liczyć na pomoc urzędników w wypełnianiu czy sprawdzeniu zeznania. Większość pracowników jest skierowana do przyjmowania PIT-ów od podatników. Do 20.00 można będzie przynieść zeznanie do urzędu skarbowego, przyjmie je dyżurujący urzędnik. Po tej godzinie PIT-y można będzie wrzucić do urn, ale wtedy nie otrzymamy potwierdzenia ich przyjęcia przez Urząd Skarbowy. Do północy można wysłać swoje zeznanie podatkowe przez internet lub nadać je na poczcie listem poleconym.