Ostrzegają przed oszustami. Nadszedł sezon na przekręty biletowe
CERT Orange Polska ostrzega przed oszustami oferującymi bilety na wyprzedane koncerty. Fałszywe strony internetowe podszywają się pod znane serwisy, a oferty mogą prowadzić do utraty pieniędzy.
Sezon festiwalowy to żniwa dla oszustów 
CERT Orange Polska zwraca uwagę na rosnącą liczbę oszustw związanych z zakupem biletów na koncerty. Oszuści tworzą fałszywe strony, które imitują znane serwisy sprzedażowe, oferując bilety na wyprzedane wydarzenia. Warto zachować ostrożność i dokładnie sprawdzać adresy stron.
Proste i skuteczne oszustwo
Mechanizm oszustwa często zaczyna się od ogłoszeń na Facebooku, które mogą wyglądać wiarygodnie. Jednak po bliższym przyjrzeniu się, okazuje się, że domeny nie należą do oficjalnych sprzedawców biletów. Oszuści wykorzystują różne metody płatności, które mogą prowadzić do utraty środków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Aby uniknąć oszustwa, należy unikać podejrzanie atrakcyjnych ofert i zawsze weryfikować adresy stron, na których podajemy dane płatnicze. CERT Orange Polska zaleca ostrożność i zdrowy rozsądek przy zakupie biletów online.
Czasami oszuści wykazują więcej inicjatywy
Oszustwa w mediach społecznościowych wymagają od przestępców jedynie czasu i zaangażowania. Z kolei oszustwa z wykorzystaniem fałszywych stron internetowych są bardziej skomplikowane, ale niestety również się zdarzają — podkreśla natomiast CERT NASK.
W tym przypadku mamy do czynienia z witryną, która wygląda niemal identycznie jak strona sprzedająca bilety na różne wydarzenia lub pośrednicząca w ich sprzedaży. Takie działanie może uśpić czujność użytkownika, ponieważ transakcja wydaje się być dokonywana na znanym serwisie, a nie w grupie tematycznej na mediach społecznościowych.
Następnie wszystko przebiega według znanego schematu. Użytkownik wybiera bilet, przechodzi przez fałszywą bramkę płatności, a często otrzymuje również e-mail z biletem na wydarzenie. Taka wejściówka nie budzi żadnych podejrzeń. Dopiero podczas próby wejścia na wydarzenie nabywca dowiaduje się, że bilet jest fałszywy.
