Pawlak o liście Kaczyńskiego: zbliżają się wybory
Zbliżają się wybory, więc niektórzy politycy chłopieją - tak wicepremier Waldemar Pawlak (PSL) skomentował w czwartek na konferencji prasowej skierowany do niego przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego list nt. wyrównania dopłat dla rolników.
- Szkoda tylko, że politycy chłopieją tylko przed wyborami. Tu potrzebna jest bowiem większa konsekwencja codziennie i w każdej sytuacji - powiedział Pawlak.
Także obecny na konferencji minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL) ocenił, że list Kaczyńskiego ma ścisły związek ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. - Warto mieć w kampanii parę dobrych zdjęć, zjeść parę obiadów w środowisku wiejskim z rolnikami. Szkoda tylko, że przez ostatnie trzy lata PiS i pana Kaczyńskiego w tym obszarze, zarówno w Polsce, jak i w UE nie było widać - powiedział Sawicki.
Szef resortu rolnictwa nie chciał się odnosić do zarzutów Kaczyńskiego pod jego adresem. Powiedział jedynie, że od prezesa Kaczyńskiego różni się tym, że Kaczyński pisze, co wie lub co napiszą mu doradcy, często nie najlepsi, a on, jak dodał, zawsze kiedy wypowiada się w sprawach rolnych, wie co mówi.
W swoim liście Kaczyński zwraca się do Pawlaka jako "prezesa partii współrządzącej, deklarującej zainteresowanie sprawami wsi i rolnictwa, a zarazem wicepremiera rządu koalicji PO-PSL", aby zmobilizował premiera i cały rząd do pilnego podjęcia na forum Unii Europejskiej kwestii wyrównania dopłat bezpośrednich dla rolników z nowych krajów członkowskich, w tym dla Polski.
Pawlak zwrócił uwagę na konferencji, że przed wejściem Polski do UE politycy PSL bardzo aktywnie działali w ówczesnym rządzie, aby wejście do Unii w obszarze rolnictwa było oparte o mocne i korzystne podstawy. Przypomniał, że ówczesny wicepremier Jarosław Kalinowski ryzykując kryzys i opóźnienia negocjacji wywalczył dwukrotnie wyższą, niż proponowała Unia, wysokość dopłat. Kolejną, jego zdaniem, zasługą PSL było wprowadzenie uproszczonej polityki rolnej, dzięki której Polska stała się liderem w kwestii promowanie nowego podejścia do polityki rolnej opartego o bezpośrednie płatności obszarowe.
Wicepremier zaznaczył ponadto, że razem z Sawickim tuż po powołaniu rządu pracowali nad tym, aby jak najszybciej odbudować możliwość eksportu polskich produktów rolnych na rynki światowe, a zwłaszcza na rynki Europy Wschodniej.
Pawlak dodał, że obecnie ważne jest, żeby wszyscy starali się, aby polityka rolna w UE była korzystniejsza dla Polski. Jak zaznaczył, działania promujące jednolite płatności obszarowe w całej Unii podejmuje właśnie minister Sawicki. - Jesteśmy na dobrej drodze, żeby doprowadzić do większej harmonizacji i zbliżenia poziomu dopłat - dodał.
Sawicki powiedział zaś, że obecnie w UE toczy się spór o odejście od niesprawiedliwego, historycznego podziału rolniczych płatności. - Szkoda, że w tej sprawie polska opozycja parlamentarna i europejska nie wpiera ministra rolnictwa - zaznaczył.
Minister ocenił, że nawoływanie dzisiaj premiera i rządu do wyręczania ministra rolnictwa jest dużym nieporozumieniem. - Otóż ja cieszę się na dzień dzisiejszy zaufaniem i pana premiera, i całego rządu i w imieniu rządu prowadzę te rozmowy - podkreślił.