PiS i "Solidarność" mówią "nie" dopłatom do kredytów
Prawo i Sprawiedliwość oraz "Solidarność" sprzeciwiają się temu, aby środki na dopłaty do kredytów hipotecznych dla bezrobotnych pochodziły z Funduszu Pracy - donosi "Nasz Dziennik".
"Nasz Dziennik" pisze, że Prawo i Sprawiedliwość oraz "Solidarność" sprzeciwiają się temu, aby środki na dopłaty do kredytów hipotecznych dla bezrobotnych pochodziły z Funduszu Pracy.
Zdaniem PiS i związku zawodowego celem Funduszu Pracy nie jest spłacanie kredytów, ale ochrona miejsc pracy i pomoc w tworzeniu nowych oraz wypłata zasiłków dla bezrobotnych.
Ich zdaniem przeznaczanie środków Funduszu na dopłaty do kredytów spowoduje, iż na jego podstawowe zadania zabraknie pieniędzy. Gazeta pisze, że wydatki Funduszu z tytułu dopłat mają wzrosnąć o ponad 142 miliony złotych.
Według gazety, niepokój "Solidarności" budzi też to, że w ustawie budżetowej nie ma określonych wydatków związanych z kryzysem, między innymi z ochroną miejsc pracy oraz osłoną ludzi już zwolnionych.
Związek krytykuje też zapis projektu, w myśl którego pomoc otrzymaliby tylko ci, którzy stracili pracę z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy, zwolnieni indywidualnie lub grupowo. W ocenie "Solidarności", to rozwiązanie "wybiórcze". Zdanie to podzielają posłowie PiS z sejmowej komisji polityki społecznej.
Wątpliwości co do projektu, jak pisze dziennik, zgłasza też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.