Piwne nowości 2013
Sezon piwny 2013 można uznać za otwarty. Tradycyjnie jego rozpoczęcie to długi majowy weekend. Kolejny rok z rzędu browary przygotowały się na sezon, prezentując nowości.
Ten rok może być dla firm z branży piwnej trudny ze względu na spowolnienie gospodarcze. Zazwyczaj oznacza to spadek spożycia piwa przy jednoczesnym obniżeniu jego średniej ceny. Na dodatek w tym roku zabraknie takich imprez jak Euro czy igrzyska olimpijskie - te wydarzenia sprawiły, że w zeszłym roku spożycie złocistego trunku w naszym kraju skoczyło do 97 litrów na głowę.
Browary zrobią wszystko, by tę statystykę co najmniej utrzymać. Dlatego właśnie chcą walczyć o konsumenta, sprzedając piwne nowości. Czym zaskoczą nas tym razem?
Czym zaskoczą browary?
Sezon piwny 2013 można uznać za otwarty. Tradycyjnie jego rozpoczęcie to długi majowy weekend. Kolejny rok z rzędu browary przygotowały się na sezon, prezentując nowości.
Ten rok może być dla firm z branży piwnej trudny ze względu na spowolnienie gospodarcze. Zazwyczaj oznacza to spadek spożycia piwa przy jednoczesnym obniżeniu jego średniej ceny. Na dodatek w tym roku zabraknie takich imprez jak Euro czy igrzyska olimpijskie - te wydarzenia sprawiły, że w zeszłym roku spożycie złocistego trunku w naszym kraju skoczyło do 97 litrów na głowę.
Browary zrobią wszystko, by tę statystykę co najmniej utrzymać. Dlatego właśnie chcą walczyć o konsumenta sprzedając piwne nowości. Czym zaskoczą nas tym razem?
Wojak Radler
Dostępny na rynku od połowy kwietnia. Po zeszłorocznym szokująco dobrym wejściu do Polski piw z lemoniadą to kolejna propozycja z tego gatunku. Kompania Piwowarska zdecydowała się na proporcje: piwo do lemoniady 44 do 56 proc. Wojak Radler ma być konkurentem Warki Radler.
Okocim Radler
Kolejna radlerowa nowość. Okocim Radler to propozycja od Carlsberga. To jedyny z dużych browarów w Polsce, który dotąd nie miał tego gatunku piwa.
Podobnie jak konkurencja, Carlsberg zdecydował się na doklejenie gatunku do uznanej marki. Okocim Radler to połączenie 45 proc. piwa i 55 proc. lemoniady. Oprócz cytryny do jej przygotowania użyto limonki.
Lech Shandy Dry Orange oraz Warka Radler Jabłko
A to przykład tego, że kategoria radlery coraz bardziej się rozszerza. Zeszłoroczny hit (30 mln sprzedanych butelek w cztery miesiące) Kompanii Piwowarskiej Lech Shandy w tym roku ma też drugą odsłonę z dodatkiem pomarańczowego soku. Piwo o bardzo niskiej zawartości alkoholu 2,6 proc. dostępne będzie tylko do końca lata.
Nie śpi konkurencja z Grupy Żywiec, która portfolio Warki powiększa o Warkę Radler Jabłko. Browar podkreśla, że choć radlery kojarzą się z cytrusami, to ich zdaniem na polskim rynku dużo lepiej przyjmą się te o smaku jabłkowym. Warka Radler Jabłko będzie niewątpliwym konkurentem Somersby oraz cydrów.
Książęce Jasne Ryżowe
To ma być hit tego roku. Do szerokiej dystrybucji trafia właśnie Książęce Jasne Ryżowe. Piwo powstało na bazie pilzneńskiego słodu i ziaren białego ryżu. Dzięki temu Książęce Ryżowe ma dużo delikatniejszy smak i nieco mniejszą zawartość alkoholu (4,5 proc.) niż tradycyjny lager. To właśnie słabsza goryczka ma sprawić, że Polacy zakochają się w tym piwie.
Jak deklaruje producent, piwo niespecjalnie nadaje się jednak na majowego grilla. Ryżowe powinno być serwowane do risotto, włoskich makaronów czy dań z ryb i owoców morza. Na dziś Książęce Jasne Ryżowe to tylko limitowana edycja.
Ryżowe od Jakubiak
Kolejny dowód na to, że ten rok może stać pod znakiem piwa ryżowego. Piwny wywrotowiec Marek Jakubiak, czyli właściciel browarów Ciechan oraz Lwówek Śląski, chce wskrzesić w ciągu kilku najbliższych miesięcy Browar Bojanowo. Pod Poznaniem ma niedługo rozpocząć się warzenie chińskiego piwa na bazie ryżu i słodu Golden Dragon.
Właśnie pod nazwą słodu to piwo było sprzedawane przed laty. Jego receptura powstała jednak nie w Bojanowie, ale w browarze w Krotoszynie. To właśnie tam przed laty pracował Marek Jakubiak. Wejście na rynek piwa ryżowego to dla niego więc podróż sentymentalna.
Na razie nie wiadomo jeszcze, jak piwo będzie się nazywać. Ze względu na to, że Golden Dragon jest marką zastrzeżoną, trzeba będzie wymyślić inną.
X-Cider
To nie do końca nowość. Ten napój dostępny jest bowiem w sprzedaży już od dłuższego czasu. Jednak dzięki zmianie przepisów akcyzowych w styczniu cena cydru wreszcie stała się konkurencyjna wobec piwa.
X-Cider to marka największego w Polsce producenta cydrów firmy H2O Drinki. Jej napoje właśnie trafiły na półki sklepów w całej Polsce. Co ciekawe H2O Drinki zadbało o certyfikaty... koszerności.
O rosnącej popularności napoju z przefermentowanych jabłek niech świadczy też fakt, że cydr na swojej półce chce mieć nawet Biedronka. Na razie testuje produkowany specjalnie dla niej jabłecznik App!
Czy cydry wygrają tego lata wojnę z radlerami?
Kopernik
Kopernik to piwo z pomorskiego browaru Amber. Dotychczas kupić można je było tylko poza Polską. Eksportowane jest już od 15 lat do USA oraz kilku krajów europejskich. Amber postanowił wypuścić Kopernika także na rynek polski, aczkolwiek o nieco zmienionej recepturze.
Wszystko dlatego, że 2013 został ustanowiony rokiem słynnego astronoma na Pomorzu oraz Warmii i Mazurach.
Tajemnica od piwnych rewolucjonistów
Nie tylko duże piwne koncerny szykują nowości na ten rok. Do pracy wzięli się także przedstawiciele browarów kontraktowych (zlecają warzenie piwa w wynajętych browarach). Tym razem dwa najbardziej znane, czyli Browar Pinta oraz AleBrowar, przy współpracy sklepu Piwoteka Narodowa, postanowili stworzyć jedno piwo. Jakie? Na razie to tajemnica. Wszystko wyjaśnić ma się 10 maja.
Co więc piwni rewolucjoniści dają nam na długi majowy weekend? Pinta już sprzedaje piwo ryżowe Oto Mata Ipa, natomiast AleBrowar postawił na... czekoladę. Razem z Manufakturą Czekolady stworzyli Smoky Joe - pierwszą w Polsce czekoladę z piwem. Jednocześnie na rynku jest też piwo o tej samej nazwie.
Podpiwek Jędrzej
Na koniec nie piwo, ale podpiwek. Dotychczas tego typu napoje produkowały raczej małe zakłady, często niezwiązane z branżą piwną. Podpiwek Jędrzej to natomiast propozycja Van Pura, jednego z największych polskich browarów.
Firma swoim napojem chce zawalczyć o mężczyzn po trzydziestce, którzy chcą spróbować czegoś nowego. Nietypowa i mało piwna, ale bardzo ciekawa jest butelka tego trunku. Podpiwek Jędrzej sprzedawany będzie tylko w jednolitrowych butelkach. Jest napojem niskoalkoholowym.