PKP wyda 8 mln zł na ankietę!

Co zrobić, by poprawić wizerunek kolei w oczach pasażerów? Zarząd PKP wpadł na pomysł przeprowadzenia wielkiej ankiety, która da odpowiedź na to "trudne" pytanie. Badania zlecone zagranicznemu instytutowi mogą kosztować nawet 8 mln zł - donosi Radio Zet. Postanowiliśmy pomóc kolejom za darmo i podpowiadamy, co odstrasza pasażerów.

PKP wyda 8 mln zł na ankietę!
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

28.11.2012 | aktual.: 28.11.2012 15:56

Brud, smród i niepunktualność – tak w telegraficznym skrócie można opisać jakość usług świadczonych przez niektórych przewoźników PKP.

Tak odpowie niemal każdy, kto choć raz podróżował pociągiem i trafił na zapchaną lub zamkniętą toaletę, brudny i śmierdzący pleśnią przedział czy atakujące z zakamarków pluskwy! Nie mówiąc już o tysiącach tych, którzy na pociąg się w ogóle nie doczekali i zmarzli na peronie. Bo awaria, bo za zimno, bo za gorąco... PKP postanowiło wyjść naprzeciw oczekiwaniom pasażerów. Zamiast jednak zabrać się po prostu za sprzątanie i naprawę pociągów, zarząd PKP postanowił przeprowadzić wielkie badania wśród pasażerów.

Eksperci i sami pasażerowie nie mogą uwierzyć, że gigantyczne pieniądze zostaną wydane na pytanie o rzeczy oczywiste. - Dramatycznie wysoki rachunek za rzeczy oczywiste i od dawna znane. Zamiast wydawać miliony na ankietę, trzeba je było wydać na sprzątanie - mówi wprost Adrian Furgalski z zespołu doradców gospodarczych TOR.

Podobnego zdania są Damian Wardziński (24 l.) i Dominika Pszczółkowska (24 l.) z Łodzi, którzy na co dzień korzystają z usług kolei. - Te pieniądze można by wydać na poprawę stanu torów i pociągów. Jest też wiele rzeczy, które można by usprawnić. Za 8 mln zł możemy wymienić ich znacznie więcej - mówią.

PKP tłumaczy, że przepytywanie podróżnych to tylko część większego programu podniesienia jakości usług, a wynagrodzenie zewnętrznej firmy będzie zależeć od wyników jej pracy. – Umowa skonstruowana jest w bardzo korzystnej dla PKP SA formie. Wynagrodzenie firmy zewnętrznej w ogromnej części uzależnione jest od rzeczywistej zmiany poziomu satysfakcji klientów po wprowadzeniu proponowanych zmian – usłyszeliśmy w biurze prasowym PKP. Niestety, konkretów nie chce ujawniać. – Szlag mnie trafia na utajnianie wydatków z publicznych pieniędzy – grzmi Furgalski.

Oto co odstrasza pasażerów:
Tłok *- Pasażerowie poupychani w przedziałach i na korytarzach są wożeni niczym bydło.
*
Brud
- Przedziały nie są dokładnie sprzątane, szyby są brudne, a podłoga lepka Toalety - Są tak brudne, że strach do nich wejść. Czasem nie są nawet otwarte.
Bezpieczeństwo - Wieczorny przejazd pociągiem nie należy do najmilszych. Tym bardziej gdy nie działa w nim oświetlenie przedziału.
Robactwo - Kolejne ataki pluskiew potwierdzają, że czasem strach zasypiać w przedziałach sypialnych.
Rozkład *- Sprawne wdrożenie nowego rozkładu jazdy jest odwiecznym problemem PKP.
*
Poczekalnie
- Wiele peronów nie posiada wiat dla pasażerów, a okna poczekalni są często powybijane.
Kolejki i informacja - Kolejki na dużych dworcach są ogromne, a przy kasach rzadko można uzyskać informację w języku angielskim.

pasażertransportpkp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)