Trwa ładowanie...
d5bek4j

PKW Afganistan: ratują życie afgańskim żołnierzom (komunikat)

...

d5bek4j
d5bek4j

17.01. Warszawa - PKW Afganistan informuje:

Zostali ranni w wybuchu miny pułapki zamontowanej na rowerze. 15 stycznia 2013 roku dwaj żołnierze afgańskiej armii zostali ciężko ranieni w podłożonym na nich improwizowanym ładunku wybuchowym (IED).

"Uwaga! Uwaga! Pilnie potrzebna krew A Rh+. Chętni zgłaszać się do polskiego szpitala". Tej treści komunikat słyszymy co jakiś czas w bazie Ghazni. Odpowiedź jest błyskawiczna. Po kilku minutach stoi już kolejka żołnierzy polskich, amerykańskich i pracowników cywilnych bazy przy ambulatorium. Wszyscy z potrzebną grupą krwi, aby pomóc choć w ten sposób. Tym razem pomagają dwóm żołnierzom armii afgańskiej, którzy zostali ciężko ranni podczas wybuchu bomby pułapki umieszczonej na rowerze.

Polscy lekarze i personel medyczny Polowego Szpitala w Ghazni przeprowadzili operację dwóch żołnierzy afgańskich ANA (Afghan National Army), którzy zostali ciężko ranni w wyniku wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego. Wydarzenie miało miejsce w centrum miasta Ghazni w Afganistanie.

d5bek4j

"Żołnierze pierwotnie trafili do szpitala miejskiego w Ghazni. Z powodu braku możliwości zaopatrzenia tak ciężkich obrażeń zostali przekazani do naszego szpitala i za zgodą dowództwa kontyngentu zostali zaopatrzeni w naszym szpitalu polowym" - powiedział nam kapitan doktor Przemysław Guła, jeden z lekarzy operujących ciężko rannych żołnierzy. Operacja trwała około 6 godzin, a zabieg był przeprowadzany jednocześnie na dwóch pacjentach przez dwa zespoły polskich lekarzy. Ranni po operacji zostali przetransportowani do szpitala wojskowego w Gardez.

Polski szpital w bazie Ghazni przeznaczony jest do zabezpieczenia wszystkich żołnierzy sił koalicyjnych, w tym żołnierzy i policjantów afgańskich. Ponadto polscy lekarze wojskowi udzielają również natychmiastowej pomocy osobom cywilnym. Jeszcze nie tak dawno w polskim szpitalu polowym uratowali życie 6 letniej Zarce postrzelonej przez rebeliantów. Po kilku zabiegach jest także sześcioletni Navid, chłopiec, który został poparzony palącą się na nim benzyną. Lekarze ze szpitala przeszczepili mu skórę w okolicach stawów kolanowych, aby mógł zacząć chodzić.

UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego treść.(PAP)

kom/ aja/

d5bek4j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5bek4j