Pociągi w Polsce jeżdżą na czerwonym!

To nie jest pytanie "czy". To pytanie - "kiedy". Polskie koleje są w tak fatalnym stanie, że tragedie - takie, jak ta w Hiszpanii czy w Szczekocinach rok temu - mogą się powtórzyć. Sprzęt na kolei jest zużyty, a procedury bezpieczeństwa omijane - mówią o tym sami kolejarze.

Obraz
Źródło zdjęć: © Michał Legierski/Edytor

Dowód? Na zdjęciach. Pociągi w Radziwiłłowie Mazowieckim notorycznie przejeżdżają na tzw. sygnale zastępczym, czyli po prostu czerwonym świetle, ponieważ wszystko jest tam nowe - peron, tory, ekrany dźwiękochłonne - poza nastawnią, urządzeniami i mentalnością ludzi. Czym to grozi? W każdej chwili z naprzeciwka może nadjechać inny pociąg i… Strach nawet pomyśleć.

Dokładnie w takich okolicznościach w marcu zeszłego roku doszło do tragedii w Szczekocinach, w której zginęło 16 osób. Niczego to jednak nie nauczyło ludzi odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na kolei. Mimo alarmującego raportu o konieczności natychmiastowej poprawy bezpieczeństwa, jest jak było. W wielu miejscach pociągi regularnie są puszczane na tzw. sygnale zastępczym. To jego użycie doprowadziło do katastrofy w Szczekocinach. Tymczasem powinien być stosowany w wyjątkowych sytuacjach, bo stwarza możliwość wystąpienia zagrożenia bezpieczeństwa. Przy użyciu sygnału zastępczego - czyli pozwoleniu na jazdę mimo światła stop - łatwo wyprawić pociąg na zajęty już tor. Na nowo wyremontowanym za 1,8 mld zł odcinku w Radziwiłłowie Mazowieckim to reguła! Na popularnej trasie Warszawa - Gdańsk takich miejsc jest nawet kilka.

- To jest kompletnie niezrozumiałe. Mówią o tym sami maszyniści. Ciągle w wielu miejscach pociągi jeżdżą na sygnałach zastępczych. Komuś się nie chce przeprowadzić zmian, przyzwyczajono się, że tak jest - mówi nam Adrian Furgalski (37 l.), ekspert zespołu doradców gospodarczych TOR. I dodaje, że w Polsce bez przerwy mamy problem puszczania pociągów na sygnałach zastępczych.

- Stan urządzeń zabezpieczenia ruchu kolejowego jest zły. Jest to niedopuszczalne, tak samo jak powszechne stosowanie przez zarządców infrastruktury sygnałów zastępczych i pomijanie wszelkich zabezpieczeń w prowadzaniu ruchu pociągów - wskazywał niedawno Leszek Miętek (50 l.), szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych. - Mimo tragedii w Szczekocinach nie widać zmiany zarządzania bezpieczeństwem ruchu drogowego. Szumne deklaracje i zapowiedzi zderzają się z rzeczywistością - powiedział nam były minister transportu Jerzy Polaczek (52 l.).

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup