Rząd wprowadzi jedną stawkę podatkową ale najwcześniej w 2011 roku - czyli po wyborach. To zapowiedź wiceministra finansów Stanisława Gomułki. Tyle tylko, że to nie pierwsza podatkowa propozycja w ciągu ostatnich mięsiecy.
Coraz mniejsze są szanse na zlikiwdowanie podatku Belki - którgo los jeszcze kilka tygodni wydawał się jeszcze przesądzony. Czy to tylko testowanie opinii publicznej - czy brak pomysłu na reformy podatkowe?
Andrzej Wyrwiński