Pogorszenie nastrojów

Nowy tydzień rozpoczyna się od głębokich spadków na chińskim parkiecie. Na rynku krążą plotki o tym, że chińskie firmy państwowe mogą jednostronnie anulować surowcowe kontrakty terminowe.

31.08.2009 12:59

Miałaby być to próba ucięcia strat poniesionych na instrumentach pochodnych. Raport wyszedł z chińskiego serwisu internetowego, więc trudno ocenić jego wiarygodność. Może to być próba manipulacji rynkiem. Pod wpływem tych plotek spadają ceny surowców, m.in. ropy i miedzi.

Wzrost awersji do ryzyka objawia się spadkiem notowań kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy, spadkiem rentowności obligacji oraz wzrostem notowań japońskiego jena. Widoczna od jakiegoś czasu rosnąca chęć do realizacji zysków na giełdach przejawia się coraz bardziej konsekwetnie na ostatnich sesjach. Zmianę sentymentu potwierdza brak reakcji na pozytywne dane makroekonomiczne. Interesującym szczegółem jest to, że na kilku ostatnich sesjach na NYSE wolumen handlu koncentrował się na bardzo wąskiej grupie spółek generalnie postrzeganych jako śmieciowe. W dniu dzisiejszym istotne będzie czy po niskim otwarciu indeksów popyt zdoła wywindować ceny w okolice piątkowego zamknięcia. Brak większego odbicia po niskim otwarciu będzie potwierdzeniem sygnałów sprzedaży. Pierwszy tydzień września, ze wzlgędu na święto w USA w przyszły poniedziałek, jest tradycyjnie sezonem urlopów. Rynki mogą więc pozostawać mało aktywne. Może to sprzyjać powolnemu osuwaniu się cen w kierunku wsparć technicznych.

EURPLN

Złoty tylko w niewielkim stopniu reaguje na pogorszenie sentymentu na światowych rynkach. Wzrost awersji do ryzyka przejawia się głównie umocnieniem jena oraz spadkiem rentowności obligacji, natomiast waluty z naszego regionu są relatywnie stabilne. Sprzyja temu letnie święto bankowe w Wielkiej Brytanii. Nieco większa zmienność notowań złotego może pojawić się wraz z uaktywnieniem się banków amerykańskich. Jutro publikowany będzie indeks PMI dla przemysłu oraz prognoza inflacji Ministerstwa Finansów. Najbliższym oporem na EURPLN będzie 4,13. Trend jest nadal spadkowy.

EURUSD

Na eurodolarze w dalszym ciągu dominuje brak kierunku. Czwartkowy impuls wzrostowy w kierunku 1,44 nie był kontynuowany w piątek i został już praktycznie w całości zniesiony. Niemniej jednak EURUSD utrzymał linię trendu wzrostowego budującego się od połowy sierpnia. W dniu dzisiejszym notowania powinny oscylować w pobliżu poziomu 1,43 przez większą część dnia. Publikowane dzisiaj dane Chicago PMI będą miały niewielki wpływ na notowania. Większy wpływ na notowania dolara będzie miało zachowanie indeksów giełdowych po otwarciu w USA. Jutro w centrum uwagi będzie indeks ISM dla przemysłu. Najbliższym wsparciem na EURUSD jest strefa w pobliżu dzisiejszego minimum (1,4257).

GBPUSD

Piątkowe wzrosty na funcie były zgodnie z naszymi oczekiwaniami jedynie korektą impulsu spadkowego. Widoczny dzisiaj wzrost awersji do ryzyka wpływa negatywnie na sentyment do brytyjskiej waluty. Płynność będzie dzisiaj mocno ograniczona ze względu na święto bankowe w Wielkiej Brytanii, co powinno sprzyjać utrzymaniu się zakresu 1,6150-1,6350. Przy niskiej płynności rynek może pójść po stop lossy poniżej ostatniego minimum przy 1,6155. Tam sugerujemy realizować zyski z krótkich pozycji w perspektywie dzisiejszego dnia. Jutro publikowany będzie indeks PMI dla przemysłu z Wielkiej Brytanii.

USDJPY

Bardzo słaba sesja na azjatyckich parkietach sprzyjała umocnieniu się jena w handlu nocnym. Dane z Japonii okazały się znacznie lepsze od oczekiwań. Istotnie wzrósł indeks PMI dla przemysłu, produkcja przemysłowa również pozytywnie zaskoczyła wzrostem o 1,9%m/m, a sprzedaż detaliczna spadła mniej niż prognozowano. Wynik wyborów parlamentarnych był zgodny z oczekiwaniami - zdecydowania wygrała partia Demokratyczna Partia Japonii. Jaki będzie miało to wpływ na japoński rynek finansowy trudno obecnie ocenić. USDJPY pozostaje w trendzie spadkowym. Najbliższym oporem będzie strefa przebitego wcześniej wsparcia przy 93,60.

IDMSA

kurswalutykursy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)