Politycy przypilnują cen
Minister rolnictwa, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Marek Sawicki opowiada się za powołaniem zespołu monitorującego ceny żywności. Gość Programu Pierwszego Polskiego Radia przyznał, że w tej sprawie jest już zgoda premiera Donalda Tuska, a stosowna decyzja ma zapaść w ciągu kilku dni.
29.09.2009 | aktual.: 29.09.2009 09:15
Marek Sawicki zwrócił uwagę, że ceny żywności są wysokie w stosunku do niezwykle niskich cen surowców. Zdaniem ministra rolnictwa znaczy to, że coś w łańcuchu produkcyjno-handlowym popsuło się i winę za to ponosi handel.
Polityk ludowców uznał, że stosowny zespół powinien szczególnie przyjrzeć się opłatom pobieranym przez handlowców, dzięki którym mają oni niższe koszty, a które godzą w producentów i konsumentów.
Minister rolnictwa mówił, że stosowna ustawa regulująca handel produktami rolnymi działa już na Litwie, a na Węgrzech została przyjęta przez ogromną większość w parlamencie, dokąd teraz wróci po tym, jak weto do niej zgłosił węgierski prezydent.
Marek Sawicki zaznaczył, że również we Francji powołano specjalny zespół, który monitoruje ceny. Zdaniem szefa resortu rolnictwa znaczy to o, że w rolnictwie reguły wolnorynkowe są nie wystarczające, o czym świadczy też oparta na innych niż zasady wolnego rynku wspólna polityka rolna Unii Europejskiej.