Politycy zarabiają za dużo!
Mają władzę, wpływy i jak widać - duże pieniądze. Politycy, bo o nich mowa, opływają w luksusy. Co miesiąc spływa na ich konto spora suma. Polacy uważają, że są przepłacani.
24.02.2011 | aktual.: 25.02.2011 11:00
Wszystko zaczyna się od obietnic, jakie składają ludziom przed wyborami. Kiedy jednak wezmą władzę w swoje ręce, zapominają o tym, co mówili wcześniej. Dostają służbowe mieszkania, samochody, a nawet samoloty. A jak widać, ich miesięczne pensje często wynoszą tyle, na ile zwykły człowiek musi pracować cały rok.
Serwis praca.wp.pl przeprowadził sondę wśród internautów. Na pytanie "Czy politycy i parlamentarzyści zarabiają za dużo?" odpowiedziało 22327 osób. Głosujący byli prawie w stu procentach zgodni. Politycy dostają zbyt wysokie pensje. 46 proc. internautów uważa, że trzeba obciąć diety posłom i senatorom, a 44 proc. sądzi, że politycy są przepłacani. „Biorą kasę, a nic nie robią”. Daje to 90 proc. głosów za tym, że politycy zarabiają zbyt wiele.
W mniejszości natomiast są ci, którzy uważają, że politycy zarabiają wystarczająco – 5 proc. głosów, oraz ci, którzy sądzą, że politycy muszą zarabiać dużo. Wysokie zarobki bowiem mają przeciwdziałać korupcji. Tylko 1 proc. głodujących nie ma zdania.
Według badań CBOS z 2009 r. niskie pozycje w hierarchii prestiżu zajmują przede wszystkim zawody i funkcje związane ze sprawowaniem władzy i polityką. Najwięcej ocen negatywnych uzyskał minister, działacz partii politycznej oraz poseł na Sejm. Niski prestiż rekompensowany jest jednak wysokimi zarobkami. Miesięczne uposażenie posła w 2009 roku wynosiło 9 892,3 PLN brutto. Jeśli dodamy do tego dietę poselską w wysokości 2 569,53 PLN brutto, to poseł zarobił miesięcznie, co najmniej 12 tys. PLN brutto (miesięczne uposażenie oraz dieta poselska zgodne z ustawą budżetową na rok 2009).
- Wiąże się to z niskim zaufaniem społecznym do polityków – tłumaczy Przemysław Hirniak z Krytyki Politycznej - Wysokie zarobki należą się osobom kompetentnym i dobrze wykonującym swoje obowiązki. Natomiast politycy wciąż są uznawani za tych, którzy kierują wyłącznie egoistyczne pobudki, szybkie zrobienie kariery i arogancja, bez oglądania się na realizację wyborczych obietnic. Poza tym politycy są opłacani przez sferę budżetową, czyli z naszych podatków. Zaufanie społeczne bezpośrednio powinno przekładać się na wysokość zarobków. Przyglądając się pensji i kompetencjom polskiego polityka mamy sytuację dokładnie odwrotną.
Ile naprawdę zarabiają?
*Europosłowie *– kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zarabiają więcej niż polski prezydent i premier. Nikt ich nie kontroluje, nie sprawdza jak pracują.
*Burmistrz *średniego miasta zarabia nawet kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie.
*Bronisław Komorowski (59 l.) *
Prezydent zarabia miesięcznie 20 137 złotych brutto. Mieszka w Belwederze. Przez całą dobę ma ochronę, do jego dyspozycji są limuzyny oraz samoloty.
*Donald Tusk (54 l.) *
Premier zarabia miesięcznie 19 155 zł brutto. Do tego mieszka w willi przy ul. Parkowej w Warszawie. Ma ochronę, samochody, samolot do dyspozycji.
*Zbigniew Ziobro (41 l.) *
Jego pensja to prawdziwe kokosy – wynosi ok. 30 tys. zł. Dodatkowo za każdy parlamentarny dzień dostaje się jeszcze ok. 1,3 zł diety. A na tych posiedzeniach spędza ok. 16 dni w miesiącu. Do tego dochodzą pieniądze na asystentów i biura.
JK