Polska oskarżona ws. GMO

Komisja Europejska skierowała dwie sprawy przeciwko Polsce do unijnego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Obie dotyczącą kwestii paszy i żywności genetycznie modyfikowanej.

Polska oskarżona ws. GMO
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

14.03.2011 | aktual.: 14.03.2011 16:26

Bruksela po pierwsze zakwestionowała przyjętą przed pięcioma laty ustawę zabraniającą wytwarzania i wprowadzania do obrotu paszy GM oraz jej stosowania w żywieniu zwierząt. Zakaz obejmuje także wprowadzanie do obrotu i stosowanie paszy genetycznie modyfikowanej pochodzącej z innych państw członkowskich Unii i tych, które nie należą do Wspólnoty.

Ten zakaz - jak podkreśla Komisja Europejska - narusza prawo wspólnotowe, które przewiduje jednolitą, unijną procedurę wydawania zezwoleń dotyczących genetycznie zmodyfikowanej żywności i paszy. „Procedura ta opiera się na niezależnej ocenie ryzyka przeprowadzanej przez Europejski Urząd do spraw Bezpieczeństwa Żywności. Państwa członkowskie nie mogą w sposób niezależny od przepisów rozporządzenia zakazywać wprowadzania do obrotu paszy GM” - napisała w uzasadnieniu Komisja Europejska.

Druga sprawa skierowana do trybunału dotyczy kontroli GMO. Bruksela zarzuca Polsce nieprawidłowe wdrożenie dyrektywy. Według unijnych urzędników Polska nie spełniła wymogów pełnej kontroli działań związanych z mikroorganizmami zmodyfikowanymi genetycznie, eliminującej zagrożenia dla zdrowia człowieka oraz środowiska.

"Hodowanie ich kultur, składowanie, transport, czy niszczenie może wpływać niekorzystnie na zdrowie człowieka lub środowisko i kraje członkowskie muszą zapewnić, by do tego nie doszło" - argumentuje Komisja i dodaje, że w przypadku Polski nie ma gwarancji, że wszelkie zagrożenia zostały wyeliminowane. Bruksela podaje przykład, że Polska nie wprowadziła wymogu zgłaszania przypadków, gdy w zakładach, w których w przeszłości prowadzono pewne działania związane z mikroorganizmami zmodyfikowanymi genetycznie, znów prowadzi się takie działania.

Poza tym, zdaniem Brukseli, Polska nieprawidłowo stosuje kryteria oceny i klasyfikacji możliwego ryzyka określone w dyrektywie.

luksemburgtrybunał sprawiedliwościekologia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)