Popyt ma problemy z regeneracją

Wtorkowa sesja na WGPW rozpoczęła się od odrabiania strat z trzech poprzednich dni. WIG20 godzinę po otwarciu zyskiwał ponad 1%. Duże znaczenie miała stabilizacja na akcjach KGHM, które po potężnej przecenie ze 167 PLN za akcję w czwartek do 129.9 PLN w poniedziałek, lekko odreagowywały zyskując momentami przeszło 3%.

Pozytywny start notowań obserwowaliśmy również na innych parkietach europejskich. Podstawowym pretekstem do zakupów były doniesienia z agencji ratingowych, które w najbliższym czasie raczej nie obniżą oceny wiarygodności kredytowej USA pomimo, że porozumienia politycznego w sprawie cięcia deficytu budżetowego Stanów Zjednoczonych nie ma i w planowanym czasie (do środy) nie będzie. Poprawa nastrojów nie trwała długów, a to za sprawą fatalnej aukcji bonów skarbowych Hiszpanii, na które co prawda był potężny popyt, ale przy oprocentowaniu przekraczającym 5% dla bonów trzymiesięcznych i sześciomiesięcznych, podczas gdy na poprzedniej aukcji rentowności tych papierów były przeszło dwa razy mniejsze. Aukcja zobrazowała stan, w jakim na chwilę obecną znajduje się rynek pierwotny długu państw peryferyjnych strefy euro. Bardzo szybko zobaczyliśmy odzwierciedlenie na rynku wtórnym, gdzie obligacje krajów PIIGS zaczęły tanieć pomimo rzekomego prowadzenia skupu przez ECB. Giełdy akcji są teraz bardzo wrażliwe na
wiadomości z rynku długu i dobre nastroje z rana wyraźnie się schłodziły. Tymczasem WIG20 próbował opierać się spadkom i na krótko po 12:00 zyskiwał nawet ok. 1,5%. Paliwa kupującym nie starczyło na długo i po południu nadszedł czas redukcji zwyżek. Tak tendencję przypieczętowały słabsze od prognoz dane z USA. Drugie przybliżenie odczytu PKB za III kwartał pokazało 2% wzrost q/q w ujęciu zannualizowanym, a nie jak oczekiwano +2,4%. Co prawda wiadomość dotyczyła odczytu za okres zakończony już prawie 2 miesiące temu, ale mimo wszystko rozminięcie z prognozami było duże i giełdy zareagowały negatywnie. W rezultacie WIG20 kończył dzień wzrostem o zaledwie 0,1% (obrót 722 mln PLN.

Indeks szerokiego rynku zakończył wczorajsze zmagania praktycznie na poziomie poprzedniego zamknięcia. W graficznym obrazie zmagań wyrysowana została relatywnie niska czarna świeca z dłuższym, górnym świeca, obrazująca nieudaną akcję byków. Problemem strony kupującej okazało się udane otwarcie i późniejsza próba ataku na połowę poniedziałkowego korpusu. Mobilizacja popytu okazała się tymczasowa, co druga strona rynku wykorzystana do utrzymania swojego dorobku. W konsekwencji sytuacja techniczna nie uległa większym zmianom; niedźwiedzie utrzymują taktyczną przewagę, co może przynieść próbę przebicia najbliższych wsparć w postaci ostatnich minimów, pokrywających się z 61,8% zniesienia Fibonacciego jesiennej fali wzrostowej. W tym scenariuszu celem dla podaży będą wrześniowe dołki. Póki co jednak na rynku w najlepsze trwa średnioterminowa konsolidacja, co najlepiej obrazuje zachowanie ADX.

BM Banku BPH