Poseł donosi policji na GITD
Czy nieoznakowane samochody z fotoradarami należące do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego znikną z naszych ulic? Domaga się tego poseł PiS były minister transportu Jerzy Polaczek (52 l.). Powołując się na zapisy rozporządzenia rządowego twierdzi, że te auta nie mają prawa jeździć po polskich drogach.
11.01.2013 06:34
„Proszę zatrzymać dowody rejestracyjne wszystkim nieoznakowanym samochodom Inspekcji Transportu Drogowego z fotoradarami” – napisał Polaczek do Komendanta Głównego Policji gen. Marka Działoszyńskiego (51 l.). Jego zdaniem wyposażone w fotoradary auta GITD nie mogą jeździć po polskich drogach. – Samochody inspekcji nie spełniają wymogów rozporządzenia ministra transportu. Ustawa o ruchu drogowym nie wymienia Inspektoratu Transportu Drogowego wśród służb, które mogą używać pojazdów specjalnych – argumentuje poseł Polaczek.
Chodzi też m.in. o lampy zamontowane zaraz pod rejestracją, z przodu nieoznakowanego auta. Okazuje się, że mogą one oślepiać kierowców, bo działają jak silne lampy błyskowe. W dodatku są zamontowane niezgodnie z przepisami – nic dziwnego więc, że inspektorzy demontują je na czas badania technicznego pojazdu.
Co na to policja? Na razie analizuje zawiadomienie posła. A GITD odnosi się jedynie do zarzutów o dodatkowe lampy. Inspektorat twierdzi, że ich zdaniem w tej kwestii wszystko jest zgodne z przepisami, a lampy to wyposażenie... fotoradarów, a nie samochodów. I codziennie wysyła auta „widma” na drogi, by polowały na kierowców.
W dzisiejszym wydaniu Faktu polecamy też:Hipokryzja Nowaka. Zobacz, ile grzał przez miasto!