Mandaty

W ubiegłym roku drogówka przyłapała ponad 2 tys. osób na tzw. "jeździe na zderzaku". Choć eksperci podkreślają, że to jedne z najbardziej niebezpiecznych zachowań na drodze, kierowców nie odstrasza ryzyko ani wizja mandatów.

Za przekroczenie dozwolonej prędkości do 30 km/h kierowcy zapłacą 93 euro, natomiast powyżej tego progu mandat wzrasta do 180 euro. Najbardziej dotkliwe konsekwencje czekają osoby jadące o 50 km/h za szybko - mandat wynosi wtedy 5000 złotych, czyli około 1170 euro - ostrzega niemiecki serwis nordkurier.de. I wyjaśnia, że polskie prawo jez bezwzględne dla kierowców.

Odcinkowy pomiar prędkości na autostradzie A4 między Kostomłotami a Kątami Wrocławskimi przyniósł 31 mln zł z mandatów w ciągu roku. System zarejestrował ponad 152 tys. wykroczeń, co najwyższym wynikiem w skali całej Polski.

Na jeziorach Tałty i Mikołajskim policja wykryła 20 wykroczeń w ciągu jednego dnia dzięki patrolom dronów. Większość naruszeń dotyczyła wytwarzania fal przez skutery wodne, co jest zabronione w niektórych miejscach.

Piwnice w wielu blokach mieszkalnych stały się popularnym miejscem na składowanie rzeczy, których na co dzień nie potrzebujemy. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie przedmioty mogą być tam przechowywane. Za niektóre grozi wysoka kara.

Polscy turyści chętnie korzystają z połączeń do chorwackiej Rijeki, ale nie wszyscy potrafią dostosować się do lokalnych zasad. Tamtejsze media opisały sytuację, w której grupa turystów z Polski zorganizowała grilla na betonowym fragmencie plaży.

W Krakowie narasta problem z dostępnością miejsc parkingowych. Mieszkańcy miasta zmagają się z brakiem przestrzeni, co przekłada się na rosnącą liczbę mandatów. Sytuacja staje się coraz bardziej napięta, a lokalne władze szukają rozwiązań.

Władze Dolomitów podejmują działania, aby ograniczyć skutki nadmiernej turystyki. Wzmożony ruch samochodowy i nielegalne kempingi stają się coraz większym problemem. Niektórzy samodzielnie ustawiają bramki i pobierają opłaty za wejście na malownicze trasy.

Zamontowany w grudniu 2024 r. fotoradar w alei Jana III Sobieskiego we Wrocławiu w ciągu pierwszych trzech miesięcy złapał kilka tysięcy kierowców. Średnia prędkość samochodu przekraczającego przepisy na kontrolowanym odcinku była o ponad 20 km/h większa od dopuszczalnej.

19-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany przez sopocką policję za jazdę nietypowym pojazdem zbudowanym z wózka sklepowego i silnika. Młody konstruktor musi teraz zapłacić 3 tys. zł mandatów za naruszenie przepisów drogowych.

Piwnice w blokach wielorodzinnych stały się popularnym miejscem do przechowywania przedmiotów, które nie są używane codziennie. Niemniej jednak, trzeba mieć na uwadze, że nie wszystkie rzeczy można tam trzymać i może to grozić wysokim mandatem.

Każda osoba wsiadająca do komunikacji miejskiej, takiej jak autobus czy tramwaj, powinna pamiętać, że skasowanie biletu to sprawa priorytetowa. Nawet chwilowe opóźnienie może prowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji finansowych, czego doświadczyła pewna pasażerka ZDiTM w Szczecinie.

Wiele osób wykorzystuje piwnice w blokach mieszkalnych jako miejsce do przechowywania rzeczy, których nie potrzebuje na co dzień. Jednak nie wszystko, co chcemy tam umieścić, jest do tego przeznaczone. Niektóre przedmioty mogą prowadzić do wysokich mandatów.

Kierowcy muszą uważać na nielegalne zamienniki żarówek LED w swoich samochodach. Nowe przepisy bowiem dają diagnostom większe uprawnienia, co może skutkować zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego i mandatem.

Piwnice w wielu blokach mieszkalnych stały się popularnym miejscem na składowanie rzeczy, których na co dzień nie potrzebujemy. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie przedmioty mogą być tam przechowywane. Za niektóre grozi wysoki mandat.

24 marca na drodze DK20 między Borcz a Babi Dół w woj. pomorskim uruchomiono nowy odcinkowy pomiar prędkości. Kierowcy muszą przestrzegać dwóch różnych limitów prędkości, które są zależne od rodzaju pojazdu.

W 2024 r. policja odnotowała ponad 90 tys. wykroczeń rowerzystów, z czego najczęstsze to jazda po chodniku i przejściu dla pieszych. Funkcjonariusze nałożyli łącznie 15 tys. mandatów. Za niektóre błędy rowerzystom grozi nawet 2 tys. zł.

W połowie grudnia na jednej z wrocławskich ulic wprowadzono odcinkowy pomiar prędkości. Do końca ubiegłego roku system wykrywał dziennie średnio 60 kierowców łamiących przepisy. Rekordzista otrzyma 1000 zł mandatu i 11 punktów karnych - donosi serwis tuwroclaw.pl.

Rząd planuje wprowadzić surowe kary dla brawurowych kierowców. Driftowanie może kosztować nawet 30 tys. zł, a mandaty za udział w nielegalnych zgromadzeniach motoryzacyjnych grożą także pasażerom i widzom.

Kamery rejestrujące przejazdy na czerwonym świetle na jednym ze skrzyżowań we Wrocławiu przestały działać. Powód? System był zasilany z pobliskiej budowy, ale deweloper odciął prąd. Aktualnie trwają rozmowy na temat nowego zasilania.