Potężne straty TVP! Ponad 60 mln zł
Prezes TVP Juliusz Braun powiedział, że strata finansowa spółki
może być większa niż planowane na ten rok 60 mln zł. Telewizja publiczna stara się o kredyt
obrotowy na 70 mln zł. Niedługo zarząd TVP wybierze formę sprzedaży siedziby redakcji
informacyjnych.
03.10.2012 | aktual.: 03.10.2012 16:14
Rok 2011 r. TVP zamknęła stratą w wysokości 88 mln zł. Plan na ten rok przewiduje stratę w wysokości 60 mln zł. - Obawiamy się i sygnalizujemy to ministerstwu skarbu, że może być gorzej, bo sytuacja na całym rynku jest fatalna - powiedział Braun na środowej konferencji prasowej.
W poniedziałek TVP opublikowała ogłoszenie o przetargu, szuka banku, który udzieliłby spółce 70 mln zł kredytu obrotowego. Braun mówił w środę, że TVP chciałaby dostać te pieniądze jeszcze w tym roku. Obecnie spółka korzysta z kredytu na rachunku bieżącym.
Braun nie podał danych o wyniku finansowym TVP za pierwsze półrocze; wszystkie związane z Euro 2012 koszty, nawet te poniesione przed laty, zaksięgowano na początku turnieju, dlatego - jak tłumaczył - wszystkie liczby należałoby opatrzyć obszernym komentarzem. Natomiast Bogusław Piwowar z zarządu TVP ocenił, że przychody z reklam w tym roku będą o kilka procent niższe niż w ubiegłym.
Według prezesa TVP obciążeniem dla spółki są zbędne nieruchomości. Braun potwierdził doniesienia o planach sprzedaży budynku na pl. Powstańców Warszawy, gdzie powstają programy informacyjne. Operacja przenosin redakcji na ul. Woronicza miałaby potrwać trzy lata. Jak zapowiedział Piwowar, decyzję o formie sprzedaży budynku na pl. Powstańców zarząd TVP podejmie w ciągu kilku tygodni. Na transakcję musi się zgodzić rada nadzorcza i MSP. Zdaniem Brauna najbardziej korzystna dla TVP byłaby jak najszybsza sprzedaż budynku, ale z odroczonym terminem przekazania nieruchomości.
Zarząd TVP poinformował też o przyjętej we wtorek uchwale określającej nową organizację spółki. Aby zmiany weszły w życie, musi zgodzić się na nie rada nadzorcza, co - jak wynika z wypowiedzi Brauna - stanie się nie wcześniej niż w drugiej połowie listopada.
Zarząd proponuje powołanie czterech redakcji tematycznych: kultury (w jej ramach znalazłby się kanał TVP Kultura), społeczno-publicystycznej, dokumentu (z TVP Historia i planowanym TVP Dokument) oraz sportowej (z TVP Sport). Redakcje audycji informacyjnych mają zostać połączone z Agencją Produkcji Audycji Informacyjnych (odpowiada za techniczną stronę newsów) w Agencję Informacyjną; w jej strukturze ma się też znaleźć planowany program informacyjny, o koncesję dla którego TVP wystąpiła do KRRiT. Instytucje zajmujące się finansami mają zostać połączone, część kompetencji biura handlu ma przejąć biuro koordynacji programowej, resztę - nowo powołane biuro sprzedaży. Samodzielność straci część jednostek TVP, np. Akademia Telewizyjna.
Za zmianami organizacyjnymi ma pójść nowy podział odpowiedzialności między członkami zarządu. Pod nadzorem kojarzonego z PO prezesa Brauna pozostanie obszar działalności programowej, w tym m.in.: biuro koordynacji programowej, wszystkie redakcje tematyczne (wraz z kanałami tematycznymi) i Agencja Informacyjna, TVP1 i TVP2 oraz biuro marketingu, a także sprawy korporacyjne.
Związany z lewicą Bogusław Piwowar będzie nadzorował jednostki związane z finansami i sprzedażą, biuro zakupów i zamówień publicznych, Ośrodek Nowe Media, Ośrodek Administracji, a także biuro reklamy. Natomiast zbliżony do PSL Marian Zalewski ma nadzorować Agencję Produkcji Telewizyjnej i Filmowej, Ośrodek TVP-Technologie, biuro prawne oraz Ośrodek Programów Regionalnych z 16 oddziałami terenowymi. Ten ostatni ośrodek ma na razie funkcjonować jako TVP Info, a w przyszłości - jak napisano w komunikacie TVP - będzie koordynował odrębne programy regionalne z ogólnopolskim pasmem wspólnym i wspólnymi pasmami międzyregionalnymi.
TVP zapowiada, że zmiany organizacyjne pozwolą na ograniczenie liczby stanowisk dyrektorskich, jednak Braun w środę nie potrafił powiedzieć, o ile. Tłumaczył, że będzie to określone w nowym regulaminie organizacyjnym spółki, który ma powstać w ciągu kilku tygodni.
Braun zapewniał, że TVP nie przewiduje zwolnień grupowych. Dodał jednak, że do końca przyszłego roku zatrudnienie w telewizji ma się zmniejszyć o 200-300 osób. (PAP)