Powrót do równowagi
Czwartkową sesję FW20 rozpoczęły 4 pkt ponad środowym zamknięciem i lekkie plusy utrzymywały się przez pierwsze minuty notowań. Otwarcie rynku kasowego przyniosło dość nieoczekiwaną zniżkę w wyniku czego zostało ustanowione dzienne minimum 2403 pkt.
19.10.2012 08:24
Strona popytowa miała jednak cały czas w zanadrzu niezłe dane z Chin (m.in. PKB, produkcja przemysłowa), a przed 11:00 doszła całkiem udana aukcja obligacji hiszpańskich i w południe kurs kontraktów był z powrotem nad poziomem odniesienia. Tuż po 14:00 kupujący spróbowali ponownego ataku, który doprowadził do ustanowienia nowego maksimum w tym tygodniu 2429 pkt. Wobec obojętnych nastrojów na zachodnich parkietach dość szybko jednak wybicie zostało zanegowane i nastąpił powrót w okolice odniesienia. Pretekstem dla strony podażowej były rozczarowujące dane o zasiłkach dla bezrobotnych w USA. Potem mimo kolejnego istotnego, tym razem lepszego odczytu zza oceanu (indeks produkcji przemysłowej w rejonie Filadelfii), nie zobaczyliśmy już kontry byków i FW20 zakończyły sesję bez zmian, tj. 2413 pkt, przy LOP 95,6 tys. i mizernym wolumenie 23,6 tys.
Sytuacja techniczna Czwartkowe notowania, kolejny dzień z rzędu przyniosły zamknięcie kontraktów w okolicy 2 413 pkt. Wyrysowana w obrazie graficznym świeca została umiejscowiona nieznacznie powyżej poprzedniej, ale notowania na zamknięciu wróciły do punktu wyjścia. W trakcie dnia przetestowana została linia oporu z okolic 2 430 pkt, ale kupującym zabrakło inicjatywy do jego pokonania. Ruch boczny potwierdziły po sesji obserwowane oscylatory. Zarówno RSI jak i filtrujący go Composite Index od kilku sesji nie wykazują większych ruchów. Swoje poziomy ustabilizował również ADX, który jednak nadal podkreśla niewielką przewagę popytu. W kontekście piątkowych notowań nadal kluczowym czynnikiem staje się potencjalne wybicie z wąskiej, miesięcznej konsolidacji, bez którego na rynku nadal panować będzie marazm.
Biuro Maklerskie Banku BPH