Poziom 2 900 pkt pokonany
Wczorajsza sesja na rynku terminowym rozpoczęła się neutralnie z poziomu 2 890 pkt. Do godz. 12 kurs oscylował w przedziale 2 887 – 2 899 pkt, a notowania kontraktów zachowywały się spokojnie.
O godz. 12:00 podano informację o zamówieniach w przemyśle w Niemczech, które wzrosły o 2,4% m/m (rynek oczekiwał wzrostu o 0,6% m/m). Wtedy strona kupująca w końcu uwierzyła, że można pokonać kolejną barierę psychologiczną 2 900 pkt i wtedy rozpoczęła się wyraźna systematyczna zwyżka, która doprowadziła kurs FW20M11 do maksymalnego poziomu 2 830 pkt zaraz po otwarciu rynku w USA. Do końca sesji kurs terminowy oscylował w przedziale 2 913 – 2 930 pkt, a samo zamknięcie sesji wypadło na 2 916 pkt (+0,9%). Dzienny wolumen obrotu wyniósł 64,5 tys. sztuk i był ponad dwukrotnie wyższy niż na sesji wtorkowej.
Środowa sesja była już trzecią w tym tygodniu udaną sesją. Na wykresie czerwcowej serii kontraktów terminowych pokazał się czwarty z rzędu biały korpus, potwierdzony wzrastającym wolumenem obrotu. W trakcie wczorajszej sesji strona kupująca testowała opór będący 18-miesięczną linia oporu, która aktualnie przebiega w okolicach 2 920 pkt.
Dodatkowo w tym rejonie przebiega potencjalne górne ograniczenie krótkoterminowego kanału wzrostowego, w jakim FW20M11 poruszają się od drugiej połowy lutego. Oscylator RSI jest mocno wykupiony, co w krótkim terminie może być wykorzystywane przez podaż do przeprowadzenia korekty, ale w średnim terminie indykator (ADX) informujący o sile trendu zwiększa swoje wartości. Tym samym strona kupująca zyskuje średnioterminową przewagę na rynku.
W takim wzajemnym układzie wskazań obu oscylatorów, doszukiwanie się oznak odwrócenia tendencji wzrostowej na podstawie przegrzania RSI wydaje się zajęciem ryzykownym, gdyż może się zdarzyć taka sytuacja, że RSI zmniejszy wartości przy jednoczesnym braku wyraźnego spadku kursu.
BM Banku BPH