Pracodawcy zaskarżyli ustawę o OFE do TK
Konfederacja Pracodawców Lewiatan złożyła w Trybunale Konstytucyjnym wniosek kwestionujący konstytucyjność ustawy ws. OFE. Organizacja skarży m.in. przejęcie przez ZUS ponad połowy emerytalnych oszczędności Polaków i pozorną dobrowolność wyboru OFE.
17.03.2014 | aktual.: 17.03.2014 16:21
Konfederacja Pracodawców Lewiatan złożyła w Trybunale Konstytucyjnym wniosek kwestionujący konstytucyjność ustawy ws. OFE. Według Lewiatana ustawa doprowadziła do wywłaszczenia obywateli bez zapewnienia odszkodowania.
Lewiatan poinformował w poniedziałek, że wniosek wpłynął do Trybunału 14 marca.
Znowelizowana ustawa o zmianach w systemie emerytalnym wprowadziła możliwość wyboru, czy część składki emerytalnej ma być nadal przekazywana do OFE, czy też jej całość ma trafiać do ZUS. Po zmianie fundusze nie mogą już inwestować w obligacje i inne instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa. Środki dotychczas zgromadzone w tych instrumentach przeniesiono do ZUS.
Wprowadzony został natomiast minimalny poziom inwestycji OFE w akcje - 75 proc. do końca 2014 r., 55 proc. do końca 2015 r., 35 proc. do końca 2016 r. i 15 proc. do końca 2017 r.
Ponadto przez 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego przez ubezpieczonego jego środki z OFE mają być stopniowo przenoszone do ZUS (tzw. suwak bezpieczeństwa). Wypłatą emerytur będzie zajmował się ZUS. Środki stanowiące podstawę wyliczenia emerytury będą przez trzy lata po osiągnięciu wieku emerytalnego przez ubezpieczonego podlegać dziedziczeniu.
Lewiatan w swoim wniosku zaskarżył regulację pozwalająca na umorzenie 51,5 proc. aktywów OFE i przekazanie ich wartości do ZUS, co nazywa wywłaszczeniem.
Według organizacji doszło do ingerencji we własność OFE oraz ubezpieczonych, "której nie sposób uzasadnić koniecznością ochrony innej wartości konstytucyjnej". Zdaniem Lewiatana naruszona została konstytucyjna ochrona własności i innych praw majątkowych, a ustawodawca nie przewidział odszkodowania za "wywłaszczenie środków OFE", czym naruszył art. 21 ust. 2 konstytucji.
Lewiatan zarzuca też ustawie dyskryminowanie otwartych funduszy "wobec innych uczestników rynku kapitałowego, co narusza zasadę równości i zakazu dyskryminacji (art. 32 ust. 1 i 2 konstytucji)" oraz naruszenie art. 2 konstytucji, który dotyczy zasady zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa.
Zarzuty pracodawców dotyczą ponadto przebiegu prac legislacyjnych. Lewiatan podnosi, że "ustawa została przyjęta przez Sejm w błyskawicznym tempie", a "posłowie pozbawieni zostali prawa do zgłaszania poprawek".
Lewiatan kwestionuje też konstytucyjność zasady tzw. suwaka bezpieczeństwa. Według pracodawców oznacza to "całkowitą likwidację emerytur pochodzących z oszczędności" i narusza art. 21 ust. 1 i art. 64 ust. 1-3 konstytucji (ochrona prawa własności i innych praw majątkowych).
Organizacja uważa także, że dobrowolność wyboru między OFE a ZUS jest "pozorna", bo wprowadzono "rozwiązania organizacyjne utrudniające dokonanie takiego wyboru". Lewiatan podnosi przy tym, że doszło do naruszenia m.in. zasady ochrony zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz zasady pewności prawa (które wynikają z art. 2 konstytucji).
Za niekonstytucyjne uznano ograniczenia swobody lokowania aktywów OFE - po zmianach fundusze nie mogą już bowiem inwestować w obligacje i inne instrumenty dłużne gwarantowane przez Skarb Państwa, mają natomiast nakaz inwestowania w akcje.
Organizacja wskazuje, że regulacja ta prowadzi do naruszenia prawa ubezpieczonych do zabezpieczenia emerytalnego (art. 67 ust. 1 konstytucji). "W takiej sytuacji fundusz przestaje pełnić funkcje zabezpieczenia emerytalnego, a staje się zwykłem funduszem inwestycyjnym, co uzasadnia tezę o naruszeniu art. 67 ust. 1 Konstytucji RP" - stwierdził Lewiatan.
Według organizacji taka regulacja jest też przejawem "nadmiernej ingerencji prawodawcy w prawa i wolności powszechnych towarzystw emerytalnych, a także istotnym wypaczeniem roli systemu emerytalnego, służącego ochronie prawa konstytucyjnego wynikającego z art. 67 konstytucji".
Lewiatan zarzuca również niekonstytucyjność zakazu reklamy OFE, co naruszać ma zasadę swobody działalności gospodarczej oraz społecznej gospodarki rynkowej (art. 20 i 22 konstytucji).
Według organizacji ustawie brakowało też ponadto "odpowiedniego vacatio legis".
Zgodnie z konstytucją ogólnokrajowe władze organizacji pracodawców mogą wnosić o zbadanie, czy ustawa jest zgodna z ustawą zasadniczą, "jeżeli akt normatywny dotyczy spraw objętych ich zakresem działania".
Lewiatan dopuszcza zatem możliwość, że Trybunał nie uzna jego skargi ze względu na brak legitymacji organizacji pracodawców do skarżenia ustawy dotyczącej systemu emerytalnego. - Jeśli tak się stanie, to uważamy, że sprawa ma tak ogromne znaczenie gospodarcze, a opinie prawne są tak jednoznaczne, że skargę powinien wnieść Rzecznik Praw Obywatelskich - mówił PAP przed złożeniem wniosku ekspert Lewiatana Jeremi Mordasewicz.
Rzecznik rozważa zaskarżenie przepisów ws. OFE, cały czas obecnie trwa analiza dokumentów.
31 stycznia swój wniosek do TK ws. OFE złożył prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent zaskarżył: zakaz inwestowania OFE w papiery wartościowe emitowane albo gwarantowane przez Skarb Państwa, nakaz inwestowania bardzo dużej części środków zgromadzonych w OFE w akcje w powiązaniu m.in. z usunięciem przepisów gwarantujących ubezpieczonym w OFE minimalną stopę zwrotu z inwestycji, zakaz reklamy OFE i kary za jej naruszenie.
Prezydent powołuje się na konstytucyjne zasady: zaufania do państwa i stanowionego prawa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, ochrony interesów w toku, wolności pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Według Lewiatana prezydencki wniosek nie podejmuje najważniejszych kwestii takich jak np. umorzenie ponad połowy aktywów OFE i przeniesienie ich do ZUS.
Niewykluczone, że ws. OFE pojawią się jeszcze inne wnioski do TK. Złożenia własnych skarg nie wykluczała tuż po uchwaleniu ustawy sejmowa opozycja: Twój Ruch, Solidarna Polska i SLD.
TK może łączyć wpływające doń skargi z racji tożsamości przedmiotu sprawy.