Pracuje w skupie. Przyznał, ile Polacy zarabiają na grzybach
Zbieranie grzybów i kasztanów może przynosić zauważalne zyski. Najwyżej wyceniane są kurki, za które w skupach płaci się powyżej 20 zł za godzinę. Jak pisze bankier.pl w dobrym sezonie w trakcie jednego tygodnia doświadczony zbieracz może zarobić kilkaset złotych.
"Pieniądz w lesie rośnie" - tłumaczy serwisowi Rafał Depta ze Skupu Runa i Grzybów w Gądkowie Wielkim z województwa lubuskiego. Ekspert opowiada, że najwyżej wycenia kurki - 21 zł za kilogram. Za borowiki białe można otrzymać 20 zł, za podgrzybki 9 zł, a za borowiki, w zależności od klasy, od 5 zł do 8 zł za kilogram.
Niżej wyceniane są kasztany. Skupy płacą za nie mniej, bo wciąż nie sprzedały zapasów z ostatnich dwóch lat. Za kilogram kasztanów można w tym roku otrzymać około 70 groszy za kilogram.
Zapukał do drzwi romskiej rodziny. Dostał wróżbę na całe życie
Dziko rosnące grzyby można sprzedawać bez rejestrowania działalności gospodarczej tylko pod pewnym warunkami. Aby urząd skarbowy nie zażądał od zbiorów podatku, działalność nie może mieć charakteru zorganizowanego. Oznacza to, że zbieranie i sprzedaż grzybów powinna być prowadzona przez sprzedawcę, lub jego rodzinę.
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł
Trufle to grzyby, które u handlarzy osiągają najwyższe ceny. Ich kilogram może kosztować nawet 2 tys. zł. Piotr Kwec, właściciel firmy Jurajska Trufla, powiedział w rozmowie z "Faktem", że najlepsze okazy można znaleźć na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Warunki klimatyczne w Polsce sprawiają, że trufle dojrzewają wolniej, co wpływa na ich intensywny smak.
Zbieranie trufli nie jest jednak prostym zadaniem. - Ludzie myślą, że wejdą do lasu ze szpadlem i wyjdą jako milionerzy - wskazywał Kwec, dodając, że to nie działa w ten sposób.
Aby to hobby przełożyło się zarobek, to wymaga nie tylko wiedzy, ale i specjalnie wyszkolonego psa. - Pies wskazuje tylko dojrzałe owocniki, a to kluczowe, bo niedojrzała trufla nie smakuje tak, jak powinna - wyjaśniał ekspert.