Premier: członkowie RPP powinni dbać o bezpieczeństwo złotego
Członkowie RPP mają dbać o możliwie niską inflację, o bezpieczeństwo złotego; każde zachowanie nie fair, każdy wyłom w tej sytuacji może nas wszystkich Polaków kosztować - powiedział premier Donald Tusk pytany o wystąpienie Zyty Gilowskiej z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
25.09.2011 | aktual.: 25.09.2011 14:12
Zyta Gilowska, która jest członkiem Rady Polityki Pieniężnej, uczestniczyła w sobotę 24 września w Katowicach w konferencji "I Forum Marki Polskiej", zorganizowanej przez związaną z PiS Akademię Samorządności i Wyższą Szkołę Biznesu w Dąbrowie Górniczej. W spotkaniu uczestniczył prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Tusk pytany co powinien zrobić prezes NBP Marek Belka ws. Gilowskiej i jej wystąpienia z Kaczyńskim podkreślił, że członkowie RPP mają dbać o możliwie niską inflację, o bezpieczeństwo złotego.
- Każde zamieszanie, każde zachowanie nie fair, każdy wyłom w tej sytuacji może nas wszystkich Polaków kosztować. Dlatego ja bym raczej zaapelował do pani profesor Gilowskiej, żeby wzięła to pod uwagę. Może mieć swoje sympatie polityczne, każdy ma jakieś sympatie, ale z punktu widzenia członka RPP złotówka jest sto razy ważniejsza, niż wsparcie dla jakiejś partii politycznej. Może ten apel trochę pomoże - podkreślił Tusk.
- Sytuacja jest o tyle niepokojąca, bo jak państwo widzieli tę brawurową akcję interwencyjną NBP, jeśli chodzi o kurs złotego (...) - także my w ramach rządowych będziemy podejmowali różne działania - i to wymaga zimnych nerwów, czasami odwagi i bardzo zgranego zespołu, jeśli chodzi o szefostwo banku centralnego i Rady Polityki Pieniężnej. To musi być ekipa, która myśli wyłącznie o tym, co nakazuje im konstytucja i inne przepisy - dodał szef rządu.
Dopytywany czy powinny być w związku z tym wyciągnięte konsekwencje wobec Gilowskiej, odparł: Jeśli chodzi o członka RPP mamy bardzo jasną procedurę: los takiego członka RPP, który jest wskazany przez prezydenta, jeśli jest to osoba, która łamie zasady, łamie te zobowiązania, jakie na niej spoczywają, może być przez prezydenta odwołana. Ale to jest decyzja i wola prezydenta.
- Natomiast bardzo bym chciał, ponieważ to właśnie od NBP będą zależały losy złotówki, żeby ludzie zajmowali się tym, czym powinni sie zajmować. Powiem brutalnie - za co biorą pieniądze. Ja nikomu do kieszeni nie zaglądam, ale pozycja członka RPP m.in. jest tak wysoka, także dobrze opłacana, żeby niczym innym się nie zajmował - powiedział Tusk, który w niedzielę odwiedza woj. warmiński-mazurskie.