Prezes dał pracownikom talony do lumpeksu

Prezes prywatnej firmy Pal-Pol z Prabut w województwie pomorskim rozdał swoim pracownikom bony świąteczne o wartości 50 zł. Ten "szczodry prezent" mogą zrealizować tylko w dwóch miejscach w Kwidzynie - w lumpeksie i sklepie ze sprzętem komputerowym. Pikanterii sprawie dodaje to, że właścicielami sklepów są członkowie rodziny prezesa Pal-Polu. Pracownicy Pal-Polu są jednak zażenowani. Kilku z nich odmówiło przyjęcia świątecznego prezentu.

05.12.2007 | aktual.: 07.12.2007 12:33

_ To uwłaczające. Czy jeśli ktoś nie ma wyższego wykształcenia, pracuje fizycznie, to znaczy, że można go traktować jak śmiecia? _ - pyta rozgoryczona pani Anna, żona jednego z zatrudnionych. Oprócz sklepu z odzieżą używaną talonem z Pal-Polu można zapłacić w sklepie ze sprzętem komputerowym.

_ Co my za te 50 zł kupimy? Ryzę papieru? Poza tym dlaczego prezes założył, że każdy z nas ma w domu komputer? Myślę, że ludzie mają ważniejsze wydatki przed świętami. Bardziej ucieszyłaby nas paczka dobrej kawy albo słodycze dla dzieci _ - dodaje pani B., której mąż także nie przyjął talonu. Co więcej, nasi dziennikarze ustalili, że sklepy, w których można realizować świąteczne talony z Pal-Polu, należą do syna i synowej prezesa tej firmy.

Właścicielka lumpeksu Joanna Warelich przyznaje, że można u niej realizować bony.
_ Było już u mnie kilka osób, które zrobiły zakupy, płacąc tymi talonami _ - mówi. Jednak jej zdaniem prezes nie chciał nikogo upokarzać. Wręcz przeciwnie, chodziło o to, żeby sklepy, w których można realizować bony, były na miejscu, w Prabutach.

Pracownica działu kadr firmy Pal-Pol poinformowała nas, że fundusz socjalny jest u nich zawieszony, a decyzję o przyznaniu talonów i miejscu, gdzie można je zrealizować. prezes podjął osobiście. Prezes Pal-Polu Henryk Warelich nie zamierza się tłumaczyć ani komentować swojej decyzji.
_ To była moja dobra wola _ - powiedział. _ Jeśli są niezadowoleni, to niech gazeta da im talony do innych sklepów. Nikt mi nie będzie mówił, do jakich sklepów mogę, a do jakich nie mogę dawać talonów _.

Prezes zapewnił też, że on się cieszyłby ze wszystkiego, co dostałby od kogoś za darmo. Firmie to się opłaca, bo wartość bonów wliczy w koszty i dzięki temu płaci niższe podatki. Duże zakłady pracy, szkoły, a ostatnio nawet niewielkie prywatne firmy obdarowują swoich pracowników bonami. W tym roku dostanie je kilka milionów Polaków. Przeważnie można je realizować w hipermarketach. W mniejszych zakładach talony są rzadkością.v Magdalena Węgrzecka
POLSKA Gazeta Krakowska

Wybrane dla Ciebie