Prezydent: to małe i średnie przedsiębiorstwa rozwijają Polskę

Ważne dla rozwoju Polski małe i średnie przedsiębiorstwa przy obecnym wychodzeniu z kryzysu potrzebują ze strony państwa reform, m.in. w zakresie przejrzystości ładu prawnego - mówił w Katowicach prezydent Bronisław Komorowski.

Prezydent: to małe i średnie przedsiębiorstwa rozwijają Polskę
Źródło zdjęć: © AFP | IAN LANGSDON

16.09.2013 15:50

Prezydent wygłosił wystąpienie inaugurujące III Europejski Kongres Małych i Średnich Przedsiębiorstw w Katowicach. Organizatorom kongresu przekazał przygotowaną przez jego kancelarię "zieloną księgę". Zawiera ona rekomendacje dotyczące procesu usprawnienia stanowienia prawa, wypracowane podczas rozmów o przedsiębiorczości w ramach zainicjowanego przez niego Forum Debaty Publicznej.

Jak mówił Komorowski, główne wskazane tam przez przedsiębiorców postulaty to: wzmocnienie spójności prawa, jego przewidywalności i wewnętrznej zgodności oraz zwiększenie partycypacji obywateli, ekspertów i organizacji społecznych w ocenie przewidywanych skutków wprowadzanych regulacji. Zdaniem prezydenta należy też rozważyć prawne unormowanie standardów tej oceny.

Przekazany w poniedziałek dokument stał się podstawą zorganizowanego z inicjatywy prezydenta kongresowego panelu "Zielona księga, system stanowienia prawa w Polsce". Dyskusja ma dotyczyć stworzenia nowoczesnego, przejrzystego systemu budowania prawa, uwzględniającego zarówno potrzeby sektora MŚP, jak i uwagi płynące od społeczeństwa.

Otwierając kongres prezydent mówił, że ład gospodarczy wymaga sprawnego sądownictwa, mocnej ochrony praw i kultury współpracy. Akcentował jednak, że państwo nie może i nie powinno być opresyjne - nie podziela więc poglądów niektórych polityków, aby wzmacniać siłę władzy w kierunku większej kontroli przedsiębiorców. Należy za to wzmacniać mechanizmy egzekwowania prawa i upraszczać jego procedury. W tym duchu 10 lipca podpisał m.in. projekt nowelizacji ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

Prezydent za sprawę "absolutnie konieczną" uznał dziś stworzenie prawnych warunków dla dalszego rozwoju firm i kreowania miejsc pracy. - Dobrobytu nie tworzy się przez odgórne zwiększanie pracy minimalnej, ale poprzez poprawę warunków dla funkcjonowania biznesu - zaakcentował. Przytaczając kluczowe obszary zmian, których domagają się polscy przedsiębiorcy - złe przepisy prawa podatkowego, restrykcyjne prawo pracy i nieefektywną biurokrację - mówił, że cieszy go deklaracja premiera ws. uproszczenia systemu podatkowego. Jego zdaniem to jednak początek prac.

- Popieram deregulację w celu poszerzania wolności gospodarczej, jak i dostosowania kodeksu pracy do rzeczywistości małych i średnich przedsiębiorstw, z których ogromna większość to przedsiębiorstwa rodzinne. Także z punktu widzenia możliwości godzenia wszystkich ról - rodzicielskich, biznesowych - te zmiany są niezbędne nie tylko z powodu konieczności uzyskiwania większej konkurencyjności przez polską gospodarkę, ale też z punktu widzenia polityki prorodzinnej. To droga także do eliminacji (...) bezrobocia. Rodzina polska w stopniu najwyższym potrzebuje pracy, którą da się godzić z normalnymi funkcjami rodzicielskimi i rodzinnymi - mówił Komorowski.

Prezydent przypomniał, że w warunkach polskich małe i średnie przedsiębiorstwa stanowią ponad 99 proc. wszystkich firm. - Małe i średnie przedsiębiorstwa od czasu odzyskania niepodległości w 1989 r. odgrywają główną rolę w rozwoju Polski. Tworzą m.in. 67 proc. miejsc pracy w sektorze prywatnym i wytwarzają ponad 50 proc. PKB - powiedział.

Z kolei firmy rodzinne, których działa ok. 1,5 mln i które stanowią 78 proc. wszystkich firm poza rolnictwem, Komorowski nazwał fundamentem polskiej przedsiębiorczości". Ich ważną cechą jest - jak mówił - "wbudowany system wartości", w którym mieści się m.in. zdolność do "większego obciążenia" pracą. Inną cechą firm rodzinnych jest odpowiedzialność wobec następnych pokoleń, dająca "większą determinację" przetrwania w trudnych czasach.

Jako dobry przykład Komorowski przytoczył tu działającą w branży technologii solarnych firmę WATT z Sosnowca, którą ma odwiedzić w poniedziałek po południu. Jak mówił, dzisiaj ten liczący się na europejskim rynku gracz, a także laureat jego nagrody gospodarczej, w przeszłości zaczynał dosłownie w garażu.

Komorowski zaapelował, by dostrzec i wyciągnąć wnioski ze spadku Polski z 41. na 42. pozycję w światowym rankingu konkurencyjności. Jak mówił, nasz kraj, który słabiej niż wiele innych odczuł skutki kryzysu, nie może być mniej zmotywowany do poprawiania konkurencyjności swojej gospodarki. Prezydent podkreślał, że kryzys, który dokucza całej europejskiej gospodarce, odczuwa również polski biznes. Kryzysy skłaniają jednak do podejmowania śmiałych decyzji, reform, które mogą zmieniać uwarunkowania, w których funkcjonują przedsiębiorcy. Komorowski przypomniał, że do dziś "odcinamy kupony" od reform wolnorynkowych, do jakich doszło po 1989 r. - w warunkach ówczesnego silnego kryzysu.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)