Protest przed siedzibą Przewozów Regionalnych
Ponad stu związkowców zebrało się we wtorek przed południem przed siedzibą Przewozów Regionalnych w Warszawie. Domagają się od zarządu spółki przedstawienia do konsultacji planu restrukturyzacji firmy.
30.03.2010 | aktual.: 30.03.2010 14:12
Ponad stu związkowców zebrało się przed południem przed siedzibą Przewozów Regionalnych w Warszawie. Domagają się od zarządu spółki przedstawienia do konsultacji planu restrukturyzacji firmy.
Związkowcy argumentują, że nie są przeciwni zmianom w firmie, ale nie znają planów zarządu co do redukcji zatrudnienia czy ograniczania kosztów. W ich opinii trwająca od kilku miesięcy restrukturyzacja firmy jest prowadzona chaotycznie i bez konsultacji ze stroną społeczną.
W Przewozach Regionalnych pracuje ok. 15 tys. osób, a liczba etatów została już ograniczona o ok. tysiąc. Od grudnia 2008 r. spółka należy do samorządów 16 województw, co wiązało się z wydzieleniem jej z Grupy PKP.
Firma jest w trudnej sytuacji: w lutym PKP SA wymówiły jej umowę o wynajmie kas na dworcach kolejowych. Trwają też rozmowy z PKP Polskie Linie Kolejowe, dotyczące spłacenia zaległości za dostęp do torów kolejowych.
Prezes Przewozów Regionalnych Tomasz Moraczewski powiedział, że spółka jest w trudnej sytuacji i realizuje plan restrukturyzacji. Dodał, że program monitorowanych zwolnień obejmie 700 osób. Z firmy odeszło już ponad 500 pracowników.
Moraczewski wyszedł do kilkuset związkowców, protestujących przed siedzibą PR. Wcześniej kilkudziesięciu z nich wdarło się do środka, domagając się spotkania z prezesem.
- Chcieliśmy się spotkać tutaj z zarządem, bez powodowania problemów dla pasażerów. Jeśli zarząd nie chce z nami tutaj rozmawiać - podejmujemy inne działania, by się z nimi spotkać - powiedział przewodniczący sekcji zawodowej przewozów pasażerskich NSZZ "Solidarność" Tomasz Matera.
Protest trwał ponad godzinę i zakończył się ok. 13.