Przedstawiciel inwestora z Kataru: będą pozwy

Adwokaci Abdula Rahmana El Assira, o którym stało się głośno w związku ze sprawą prywatyzacji stoczni, zapowiadają, że będą występować na drogę sądową w ochronie jego dobrego imienia. Są już dwa pierwsze pozwy w tej sprawie - poinformowali mecenasi Ryszard Siciński i Czesław Jaworski.

Przedstawiciel inwestora z Kataru: będą pozwy
Źródło zdjęć: © PAP

"Jako pełnomocnicy procesowi Abdula Rahmana El Assira oświadczamy, że w związku z trwającą od dłuższego czasu serią zniesławiających naszego mandanta pomówień i oszczerczych informacji w mediach, zostaliśmy upoważnieni do występowania na drogę sądową w celu ochrony jego dobrego imienia w przypadku takiego naruszenia. Uprzejmie informujemy, że w dwóch sprawach wytoczone już zostały powództwa o ochronę dóbr osobistych Abdula Rahmana El Assira" - głosi oświadczenie adwokatów Sicińskiego i Jaworskiego.

Jaworski poinformował, że za takie oszczerstwa uznaje on stawianie El Assirowi zarzutów prania brudnych pieniędzy, zlecania zabójstw, pisania, że jest ścigany listem gończym lub że był skazany. - Pan El Assir zajmuje się legalnie pośrednictwem w handlu bronią, to twierdzenie nie narusza jego dóbr - podkreślił adwokat.

Nazwisko El Assira pojawiło się w polskich mediach w związku ze sprawą nieudanej prywatyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie. Był tylko jeden chętny do jej zakupu - fundusz popierany przez rząd katarski, który ostatecznie wycofał się z woli zakupu prywatyzowanego majątku stoczniowego. El Assir był przedstawicielem tego inwestora, co potwierdził minister skarbu Aleksander Grad. Resort skarbu zapewniał, że nikogo nie faworyzował przy tej prywatyzacji, a katarski inwestor był jedynym nią zainteresowanym.

Prasa pisała też, że były minister w Kancelarii Prezydenta Robert Draba w czerwcu 2007 r. podróżował do Gruzji m.in. w towarzystwie El Assira. Na pokładzie samolotu Drabie miał towarzyszyć również były wiceprezes Bumaru Artur Trzeciakowski. Według cytowanego w "Rzeczpospolitej" biura prasowego Kancelarii Prezydenta, El Assira Draba poznał przez zarząd Bumaru.

Minister Grad informował też, że El Assir sugerował resortowi, by sfinalizował ugodę pomiędzy Bumarem a spółkami z Bliskiego Wschodu pośredniczącymi w sprzedaży bronią. Minister dodał, że tego nie zaakceptował, bo nie można tego łączyć ze sprzedażą stoczni. Według doniesień "Wprost", CBA uznało Assira za jedną z głównych postaci w sprawie procesu sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie. Miał on - pisze tygodnik - domagać się od MSP zwrotu prowizji za sprzedaż polskiej broni wyprodukowanej przez Bumar S.A. Media podawały wcześniej, że Assir to libański handlarz bronią, z którego konta wpłacono wadium za stocznie.

Grad wyjaśnił, że otrzymywał "pozytywne rekomendacje na jego temat ze strony naszych ambasadorów w Kuwejcie i w Katarze". - Ich zdaniem jest to osoba, do której strona katarska i kuwejcka ma zaufanie, w tym kuwejccy akcjonariusze spółki założonej z Bumarem. Oni tę osobę delegowali do rozmów - podkreślił minister. Dodał, że dla resortu Assir był mało istotny, ale stronie katarskiej czy kuwejckiej zależało na jego udziale w negocjacjach.

Minister tłumaczył, że Bumar miał w stosunku do spółek z Bliskiego Wschodu niezapłacone zobowiązania z wcześniejszych lat na kwotę ok. 60 mln USD. - W wyniku negocjacji Bumaru z tymi podmiotami wynegocjowano kwotę 13 mln USD - powiedział.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Załamanie na rynku malin. Ceny runęły w kilka dni. "Ogromny cios"
Załamanie na rynku malin. Ceny runęły w kilka dni. "Ogromny cios"
Widać nowy trend. Oto jak Polacy rezerwują teraz wakacje
Widać nowy trend. Oto jak Polacy rezerwują teraz wakacje
Grzywny za robienie zdjęć. W Hiszpanii obowiązuje "prawo knebla"
Grzywny za robienie zdjęć. W Hiszpanii obowiązuje "prawo knebla"
Producent alkoholu z USA ogłosił upadłość. Działa od 170 lat
Producent alkoholu z USA ogłosił upadłość. Działa od 170 lat
Te studia są hitem w Poznaniu. 19 kandydatów na jedno miejsce
Te studia są hitem w Poznaniu. 19 kandydatów na jedno miejsce
Takie skarby znalazł nad Bałtykiem. Aż chwycił za telefon
Takie skarby znalazł nad Bałtykiem. Aż chwycił za telefon
Przebieraniec wrócił na Krupówki w nowym stroju. Mandaty nie działają
Przebieraniec wrócił na Krupówki w nowym stroju. Mandaty nie działają
Sprzedawcy jagód załamują ręce. "Przy drogach po kilka słoików"
Sprzedawcy jagód załamują ręce. "Przy drogach po kilka słoików"
100 zł za kurki. Grzybiarze narzekają na kiepski sezon
100 zł za kurki. Grzybiarze narzekają na kiepski sezon
Jednoczesna emerytura z ZUS i KRUS. Oto kiedy jest to możliwe
Jednoczesna emerytura z ZUS i KRUS. Oto kiedy jest to możliwe
Licealista z Olsztyna najlepszy na świecie. Dominacja Polski w Dubaju
Licealista z Olsztyna najlepszy na świecie. Dominacja Polski w Dubaju
Kupiłeś łyżkę w TEDi? Lepiej jej nie używaj. Właśnie ją wycofują
Kupiłeś łyżkę w TEDi? Lepiej jej nie używaj. Właśnie ją wycofują