Przez program nie obroniła doktoratu
Gdyby nie program „Perfekcyjna pani domu”, Małgorzata Rozenek miałaby już tytuł naukowy. Niestety, przez show nie obroniła doktoratu
Życie nawet perfekcyjną panią domu zmusza do podejmowania trudnych decyzji. Małgorzata Rozenek jeszcze przed rokiem miała ambicje zostać doktorem prawa. I choć ciężko pracowała nad naukową rozprawą, musiała odłożyć swoje plany na później.
– Następnego dnia po tym, jak złożyłam swój doktorat do recenzji, zadzwoniono do mnie z propozycją castingu – powiedziała „Gwiazdom” Rozenek. Potem wszystko potoczyło się szybko. Wygrała casting i praca nad programem pochłonęła ją bez reszty. Okazało się, że nawet tak dobrze zorganizowana osoba jak Małgosia nie może połączyć kariery telewizyjnej z akademicką.
– Plan przed programem był taki, że miałam się bronić pod koniec roku, ale okazało się to nierealne – opowiada nam nowa gwiazda TVN. Rozenek obiecuje jednak, że co się odwlecze, to nie uciecze. I nadejdzie taki czas, że przed swoim nazwiskiem postawi literki dr. – Na pewno w końcu się obronię. To mogę obiecać. Co prawda najtrudniejsze jeszcze przede mną, ale dobrze, że doktorat jest już napisany – tłumaczy nam najsłynniejsza polska gospodyni. Na szczęście z powodu natłoku pracy Rozenek nie zaniedbała obowiązków domowych. – Dobrze poukładany dom można ogarnąć naprawdę szybko. Duże porządki robi się dwa razy w roku. Zawsze znajdę na to czas – zapewniła nas Rozenek.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Tylko u nas: Sykut ostro trenuje. Foty