Reklamówki z misją i z marżą
Płatne plastikowe siatki na zakupy, które mają być bardziej ekologiczne, często są tylko dodatkowym źródłem dochodu dla sklepów - pisze "Puls Biznesu".
06.09.2013 | aktual.: 06.09.2013 06:28
"Torba przyjazna środowisku", "reklamówka biodegradowalna" - to tylko niektóre hasła, które kierują do klientów sieci handlowe. Te dodatkowo płatne siatki są reklamowane jako ekologiczne.
Sęk w tym, że same torby to, zdaniem branży opakowaniowej, marginalna część całej masy opakowań. We Włoszech kompostowalne reklamówki stanowią kilkadziesiąt procent wszystkich. W Polsce "torba wielokrotnego użytku" niekoniecznie musi być ekologiczna, gdyż to, że można jej użyć wiele razy nie może być dowodem na to, że jest dobra dla środowiska - pisze gazeta. "Reklamówka biodegradowalna" również nie oznacza, że mamy do czynienia z ekologicznym opakowaniem. Polskie prawo nie definiuje biodegradowalności. Oznaczać to może, że torba się rozpada, ale nie na biomasę lecz na syntetyczne cząsteczki. Ekologiczny rozkład to kompostowalność.
Z kompostowalnych toreb korzystają nieliczne sieci handlowe w Polsce.
Wzmocnione i ekologiczne siatki kosztują - w zależności od sklepu - od 8 do 50 groszy. Zdaniem ekspertów, przy hurtowych zamówieniach sieci handlowych, koszt produkcji takiej siatki to maksymalnie 1 grosz. Dlatego w ich ocenie, torby przyjazne środowisku to na bardziej marżowy niż ekologiczny produkt.