Rewolucja na Allegro

Czy to strach przed konkurencją?

Nowy cennik to przede wszystkim mniejsze opłaty za wystawianie przedmiotów. Allegro szykuje jednak także rewolucyjną zmianę - jeśli użytkownikowi uda się sprzedać przedmiot, to dostanie zwrot pieniędzy za jego wystawienie.

Jak twierdzi największa platforma sprzedażowa, ten krok to ukłon w stronę osób, które dopiero rozpoczynają sprzedaż.
- Możliwość korzystania z serwisu po nowych, znacznie niższych cenach ma pomóc sprzedającym odnieść sukces i na tym sukcesie dopiero chcemy budować swój własny - komentuje zmianę Kuba Maruszczak z Allegro.

Trzeba pamiętać, że ostatnio wystartowała nowa konkurencja dla Allegro w postaci iMall24.pl. To nowy biznes polskiego giganta technologicznego firmy Comarch. Ich serwis za wystawienie przedmiotu nie pobiera żadnych opłat.

Allegro od 18 listopada o połowę obniżona też opłatę za wystawienie najtańszego przedmiotu we wszystkich kategoriach. Oznacza to, że na Allegro wystawić przedmiot będzie można już od 5 groszy. Serwis zmniejsza też o 50 proc. prowizji od sprzedaży przedmiotów w kategoriach elektronicznych, w progu cenowym od 1000 zł.

Można się domyślać, że platforma chce w ten sposób zachęcić do obniżania cen produktów - w końcu im niższa cena, tym większe prawdopodobieństwo sprzedaży.

- Mamy świadomość, że branża e-commerce cechuje się bardzo wysoką dynamiką rozwoju, dlatego wychodzimy naprzeciw tym trendom dostosowując nasze stawki do potrzeb przedsiębiorców działających na coraz bardziej konkurencyjnym rynku. W nowym modelu cennika założyliśmy średni spadek kosztów w kategorii "Książki i Komiksy" o 17%, "Telefony i Akcesoria" o 16%, a w kategorii "Filmy" aż o ponad 29% - dodaje Maruszczak.