Robotnik pilnie poszukiwany

Na Mazowszu brakuje robotników drogowych, budowlanych, sprzątaczek, telemarketerów. W powiatowych urzędach pracy czekają na nich oferty. Ale chętnych nie ma - pisze "Życie Warszawy".

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Najpilniej poszukiwani są niewykwalifikowani pracownicy. Ich poprzednicy wyjechali na Zachód, a pracodawcy mają duży problem z obsadzeniem wakatów.

Sprzątaczka nie zarobi dużo - ok. tysiąca złotych, ale niewykwalifikowany robotnik drogowy może dostać w stolicy już od półtora do dwóch tys. zł, a pomocnik w firmie zajmującej się remontami mieszkań nawet 2,5 tys. zł (pensja zależy od liczby zleceń). To więcej niż zarobki początkującego nauczyciela - ok. 1,2 tys. zł.

Najbardziej poszukiwani w urzędzie pracy są robotnicy (drogowi, budowlani, rolni), pracownicy biurowi i administracyjni oraz sprzątaczki. Dla tych ostatnich w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Warszawie w zeszłym roku było prawie 2500 ofert na 1404 chętnych. Natomiast na 225 zarejestrowanych w urzędzie robotników drogowych czekało aż 638 propozycji.

Bez trudu pracę znaleźć mogą też telemarketerzy. Na 65 zarejestrowanych osób wykonujących ten zawód czekało ponad 700 miejsc pracy. W stolicy poszukiwani są też kierowcy ciągników. Takich pracowników szukały 54 firmy. Nie zgłosił się nikt. W urzędzie pracy w ubiegłym roku zarejestrowało się też 28 prezesów. Mogli wybierać w ponad 450 wysokopłatnych propozycjach.

Z najświeższych danych portalu Pracuj.pl wynika, że wśród osób z wyższym wykształceniem pracodawcy najczęściej poszukują specjalistów zajmujących się handlem i sprzedażą. To do nich jest adresowanych ponad 8,5 tysiąca ofert pracy spośród 50 tys. propozycji zebranych w portalu. To prawie 50 razy więcej ofert niż podaje urząd pracy. Coraz częściej poszukiwani są też prawnicy. Ofert pracy dla nich było 417 - aż o 125% więcej niż w drugim kwartale zeszłego roku. (PAP)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"