Kary dla rolników nawet do 65 tys. zł. Ustawa leży u prezydenta
Ustawa o zdrowiu zwierząt wprowadza surowe kary dla rolników, którzy zaniedbają obowiązki związane z hodowlą. Kary mogą sięgać nawet 65 tys. zł. Ekspert podkreśla, że wielu hodowców nie jest świadoma tego, że przepisy mogą niedługo wejść w życie.
Nowa ustawa o zdrowiu zwierząt czeka na podpis prezydenta. Przewiduje ona surowe kary finansowe dla rolników w razie naruszenia przepisów dotyczących hodowli i bioasekuracji. Regulacje przeszły przez parlament niemal niezauważone - pisze serwis Tygodnik Rolniczy.
Kary, które mogą wynosić nawet do 65 tys. zł (w przypadku zlekceważenia nakazów powiatowego lekarza weterynarii), są uzależnione od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Oto przykładowe naruszenia i wymiary kar:
- brak mat dezynfekcyjnych, zabezpieczenia pasz - od 818 do 40 909 zł;
- niezgłoszenie chorób zakaźnych zwierząt gospodarskich - od 2454 do 49 090 zł;
- nielegalny transport zwierząt - od 1636 do 49090 zł;
- niezgłoszenie do służb padłego dzika - od 1636 do 32 727zł
"Rolnicy o tym, że za niewykonanie obowiązków mogą dostać na przykład 25 tysięcy złotych kary, nawet nie słyszeli. Ani związki, ani sami hodowcy. Co ciekawe, jednym z marszałków Sejmu jest lekarz weterynarii, a jednak nikt nie zareagował" - zwraca uwagę lekarz weterynarii Maciej Perzyna w rozmowie z Tygodnikiem Rolniczym.
Tyle musisz mieć, by się bawić na jarmarku. Podali kwoty
Resort rolnictwa zmienia przepisy
To jednak nie koniec zmian. Ministerstwo Rolnictwa wprowadza przepis przejściowy dot. przepisów o "aktywnym rolniku", by zapobiec nagłemu wykluczeniu tysięcy rolników z dopłat.
Aktywny rolnik to definicja, z którą wiąże się uzyskanie dopłat bezpośrednich w 2026 r. Rolnicy mieli zostać zobligowani do udokumentowania prowadzenie działalności rolniczej.
Zgodnie z propozycją przyjętą przez Komitet Monitorujący Plan Strategiczny WPR, w 2026 r. automatycznie aktywnymi rolnikami zostaną uznane osoby, które w 2025 r. otrzymały płatności bezpośrednie nieprzekraczające 1125 euro. Chodzi głównie o gospodarstwa do 5 hektarów, korzystające z płatności dla małych gospodarstw.
Resort przyznał, że pierwotna wersja przepisów mogła z dnia na dzień pozbawić dopłat setki tysięcy rolników. W 2025 roku wniosek o płatność dla małych gospodarstw złożyło ponad 507 tysięcy rolników – o 300 tysięcy więcej niż rok wcześniej. Przy tak dużym zainteresowaniu wprowadzenie restrykcyjnych wymogów bez okresu przejściowego uznano za ryzykowne i społecznie niesprawiedliwe.
Źródło: Tygodnik Rolniczy, WP Finanse