Rosji nie starcza na rurociagi
Z powodu kryzysu finansowego Rosja opóźnia budowę nowych, kosztownych rurociągów, które miały omijać Europę Środkową - pisze "Gazeta Wyborcza".
21.10.2008 | aktual.: 21.10.2008 06:18
Poślizg jest już na budowie kontrolowanego przez Rosjan ropociągu z bułgarskiego portu Burgas do greckiego Aleksandropolis, staje również budowa ropociągu BTS-2 znad granicy z Białorusią do portów w okolicy Sankt Petersburga.
Czarne chmury zawisły też nad projektem gazociągu South Stream, który przez Morze Czarne ma dostarczać gaz z Rosji bezpośrednio do Europy Południowej i Środkowej, omijając Ukrainę.
Dziś do Moskwy na międzynarodowy szczyt energetyczny leci wicepremier Waldemar Pawlak - przypomina gazeta. Prawdopodobnie będzie rozmawiać z nadzorującym energetykę wicepremierem Rosji Igorem Sieczynem oraz szefami Gazpromu i koncernu paliwowego Rosnieft. Wicepremier chce powrócić do projektu gazociągu Amber, który przez państwa bałtyckie i Polskę miałby pompować dodatkowe ilości rosyjskiego gazu do Unii Europejskiej.
Więcej na ten temat w "Gazecie Wyborczej".