Rosnące giełdy osłabiają dolara

W poniedziałek kurs EUR/USD pozostaje pod presją kupujących. O godzinie kwadrans po godzinie 13 para ta testowała poziom 1,2711 dolara, wobec 1,2586 w piątek pod koniec dni.

Obraz
Źródło zdjęć: © X-Trade Brokers DM

W poniedziałek kurs EUR/USD pozostaje pod presją kupujących. O godzinie kwadrans po godzinie 13 para ta testowała poziom 1,2711 dolara, wobec 1,2586 w piątek pod koniec dni. Proces zmian notowań euro wobec amerykańskiej waluty, podobnie jak często to miało miejsce w ostatnich tygodniach (a właściwie miesiącach), napędzany jest przede wszystkim zmianami nastawienia inwestorów do ryzyka, a więc w sposób bezpośredni sytuacją na rynkach akcji.

Doskonale było to widać w dniu dzisiejszym zwłaszcza pomiędzy godziną 10 a 11-tą, gdy wyraźnie gorszy od prognoz odczyt indeksu monachijskiego instytutu Ifo (85,8 pkt. wobec prognozowanych 88,9 pkt.) oraz silny spadek zamówień przemysłowych w strefie euro (-3,9 proc. wobec prognozowanych -1,5 proc.), nie wywołały żadnej reakcji na rynku walutowym.

W tym czasie natomiast kurs EUR/USD niemal dokładnie odwzorował zachowanie kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy. Ich poranny spadek z prawie dwuprocentowych plusów na minusy, natychmiast znalazł odzwierciedlenie w spadku kursu EUR/USD z okolic 1,2670 do dziennego minimum na 1,2567 dolara.

Mający natomiast miejsce po godzinie 10-tej, jeszcze silniejsza zwyżka kontraktów, która w pewnym momencie wywindowała je o 3 proc. powyżej poziomu odniesienia, stała się impulsem do analogicznego zachowania eurodolara.

W kolejnych godzinach, ale również i dniach, notowania EUR/USD w dalszym ciągu powinny naśladować zmiany na rynkach akcji. Po gwałtownym odbiciu na Wall Street, jakie miało miejsce w ostatni piątek, gdy na wykresach S&P500 i DJIA pojawiły się świecowe formacje odwrócenia trendu, obecnie pojawia się szansa na nieco większe wzrosty cen akcji. To zaś będzie sprzyjało zwyżce EUR/USD.

Korzystny dla posiadaczy długich pozycji scenariusz, rysuje się również na podstawie analizy wykresu EUR/USD. Piątkowe odbicie wykresu dziennego tej pary od silnego średnioterminowego wsparcia, jakie tworzą dołki z 27 października i 12 listopada br., otwiera drogę do 1,2993 dolara. Tam, najbliższą liczącą się barierę podażową, tworzy lokalny szczyt z 4 listopada br. Jest to jednocześnie górne ograniczenie miesięcznej konsolidacji w jakiej znajduje się wspólna waluta.

Powyższy, wzrostowy scenariusz, stanowi obecnie scenariusz bazowy dla EUR/USD. Zostanie on zanegowany wraz wybiciem się kursu dołem z opisywanej miesięcznej konsolidacji.

Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.

Wybrane dla Ciebie

Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Niemiecka sieć rozkręca się w Polsce. Otworzy nowy sklep na Śląsku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Jedna z najstarszych niemieckich marek rowerowych upada. Szuka ratunku
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Grożą im zwolnienia grupowe. Powód? Radom tworzy nowy urząd pracy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Mamy dwóch nowych lotto milionerów. Oto gdzie kupili losy
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Zamykają kultowy bar w Warszawie. Szukają nowego miejsca
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Godzina czekania. Chaos na lotnisku w Madrycie przez strajk
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Spór o podwyżki. Związkowcy zapowiadają blokadę Chrzanowa
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Nieprawidłowości w Nadleśnictwie Elbląg. Oto wyniki kontroli NIK
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Dwa tygodnie czekania na polecony? Mieszkańcom puszczają nerwy
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wraca pomysł zakazanych słow. Bruksela chce tak pomóc rolnikom w Unii
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Wzięły L4 na ślub. Pracodawca wrzucił ich zdjęcia do sieci. "Podłość"
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października
Za dużo obietnic? Klienci mogą być rozczarowani. Sklepy boją się 1 października