Różowy handel wibruje w sieci
Porównywarka internetowa Ceneo.pl przyjrzała się bliżej polskiemu rynkowi e-sex shopów. Z jej badań wynika, że klientem takich sklepów jest blisko co dwudziesty robiący zakupy w sieci internauta, informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
10.02.2011 | aktual.: 10.02.2011 08:49
Każdy z kupujących średnio wydaje 73 zł. Z danych Nokaut.pl wynika zaś, że średnia wartość transakcji z kategorii erotyka z ostatniego tygodnia to 99 zł. Eksperci szacują więc, że rynek różowego handlu może być obecnie wart 1,5-2 mln zł rocznie.
Zainteresowanie produktami erotycznymi rośnie z roku na rok. Maksimum osiąga przed walentynkami. Wzrasta również liczba sklepów z takim asortymentem.
Z danych Ceneo.pl wynika, że największym zainteresowaniem nabywców cieszą się żele nawilżające (zdecydowało się na nie 63 proc. klientów e-sex shopów) i bielizna erotyczna (56 proc.). Coraz większy jest też wybór suplementów diety podnoszących sprawność seksualną (przeszło 3,5 tys. produktów).
Oferta jest mocno zróżnicowana także pod względem cenowym: od erotycznych przebrań za 70 zł, po "lalki miłości" za blisko 33 tys. zł.
Klienci mogą przebierać w ofercie ponad 200 polskich e-shopów. Dysponują one 40 tysiącami różnego rodzaju produktów erotycznych. Różowy handel kwitnie także na Allegro. Tam dostępnych jest ponad 20 tys. erotycznych artykułów.