Ruszyli na poszukiwanie Polaków
W poniedziałek rano rozpoczęła się największa w dziejach Danii kontrola budów w całym kraju. Jej celem jest sprawdzenie warunków zatrudniania pracowników z zagranicy, w tym wielu Polaków.
05.09.2011 | aktual.: 05.09.2011 16:35
Tysiąc przeszkolonych przez związki zawodowe kontrolerów odwiedzi ponad dwa tysiące dużych i małych budów w całej Danii. Szacuje się, że pracuje na nich ponad 15 tysięcy cudzoziemców, w większości Polaków. Duża ich liczba, zdaniem związków, otrzymuje niezgodne z duńskimi normami wynagrodzenie. Minimalna godzinowa stawka robotnika budowlanego wynosi równowartość 17 euro plus szereg dodatków.
Tymczasem widełki płac cudzoziemców sięgają od nieco ponad 4 do 15 euro bez jakichkolwiek dodatków, w tym ubezpieczeń. Duńskie Związki Zawodowe traktują to oczywiście jako dumping płacowy, z którym nie mogą konkurować.
Ponadto dowodzą, iż chcą pomóc kolegom z zagranicy, którzy nie mają ubezpieczeń socjalnych czy społecznych. Nie pomagają im też władze bowiem najczęściej pracując "na czarno" nie płacą podatków.